Witam!
Czy może ktoś się orientuje skąd, przy włączonym tempomacie, z komory silnika dochodzi takie ciche buczenie, które urywa się natychmiast po wyłączeniu tempomatu - "jak nożem uciął".
Nie przeszkadza mi to ani trochę, ale skoro nie wiem skąd to się bierze, to się niepokoje - czy czasem nie zaczęło dziać się coś złego z elektroniką (?!). Powszechnie wiadomo, że w S-Type 3.0 z 2004 roku nie powala ona solidnością. Jak tylko napięcie w instalacji spadnie poniżej jakiejś krytycznej wartości, to generują się "cuda" i auto
zaczyna żyć swoim życiem.
Będę wdzięczny za każdą uwagę