Witajcie.
Auto żyje, jeździ i hamuje.
A więc tak. Największa wada tego auta to poprzedni właściciel, który ostro tam namieszał.
Wspomaganie kierownicy - zamontowana została pompa z Forda, która prawie pasowała i nawet początkowo działała. Po wymianie węża elastycznego z czujnikiem na wężu wspomaganie umarło. Dlaczego? Oryginalny waż od tego modelu według numeru vin podczas wkręcania się w pompę wspomagania, dociska w niej zawór ciśnieniowy i wtedy ciśnienie oleju krąży tylko w pompie. Nie jest podawany olej na belkę. Było to stosowane w wytworach forda i między innymi w moim Jagu. Pompa została wymieniona na używkę od STypa. Miałem sposobność porównać pompę z 3.0 i 4.0 wyjęte przy mnie z aut. Były identyczne i miały takie same koła pasowe. Po wymianie pompy i dorobieniu przez tokarza łącznika pomiędzy wężem i pompą wspomaganie ruszyło i ma się dobrze. Działa poprawnie. Czy w waszych autach też jest jakiś łącznik pomiędzy wężem i pompą? Moje auto to pierwsza wersja i przewód olejowy wkręcony jest od dołu w pompę. Czujnik ciśnienia zamontowany jest na wężu.