Z tego co wyczytałem na forum śledząc wpisy kolegów od 2 lat oraz przeglądając historię ,mogę Ci powiedzieć że przy przbiegu ok 200k pompa przestaje trzymać ciśnienie ,nie skokowo ,powoli,stopniowo aż w czasie rozruchu zaczyna byc słyszalny stukot kasownika luzu zaworowego a lampka kontroli ciśnienia zapala się po kilku sekundach(aktualnie tak mam).Po dalszych tysiącach km ,czas do zgaśnięcia lampki (czyli uzyskania minimalnego ciśnienia oleju) wzrasta do kilkunastu sek itd.Świadczy to o zużywaniu się pompy.Zmniejszenie ciśnienia nie jest skokowe i krytyczne lecz powoduje powolne ścieranie warstwy roboczej panewek,szczególnie w trakcie tych sekund od odpalenia.W którymś wpisie wyczytałem że przy 160k należy profilaktycznie wymienić pompę,kozystając z okazji wymiany rozrządu.U mnie rozrząd był wymieniony przez poprzedniego właściciela dlatego trudno mi się zebrać do tej roboty ale mam to na uwadze bo mam 210k a czas do zgaszenia lampki ok 3 sek.Koledzy z forum twierdząże to nie jest problem ,te silniki tak mają i chodzą.Jednak to jest potwierdzeniem tej hipotezy.Oczywiście stan oleju ma zasadnicze znaczenie.