Nie wiem, czy moja wypowiedź coś wniesie, ale jak nikt się nie udziela to co zrobić
Może to będzie jakiś trop
Nie szukałbym przyczyny w układzie hamulcowym. Obiło mi się kiedyś o uszy, że w automatycznej skrzyni (nie wiem czy tylko w Jaguarze, czy w innych skrzyniach też) w chwili przełączenia drążka na P uruchamia się blokada kół przednich, k
tóra jest niezależna od hamulców. Ma to sens, zauważ, że kiedy np. gdzieś dojeżdżasz, to przed zgaszeniem silnika wrzucasz P i puszczasz hamulec nożny. W tej chwili powinna działać tylko ta blokada kół jw. bo hamulec nożny jest zwolniony a hamulec ręczny jeszcze nie działa, bo ten załącza się automatycznie dopiero po wyjęciu kluczyka ze stacyjki (o ile nie zrobi się tego wcześniej ręcznie). Nie próbowałem tego w praktyce, ale wg mnie w sytuacji jw. nie przepchniesz auta kiedy silnik jest na chodzie, skrzynia jest w P, nie jest włączony ani ręczny ani nożny. Mi wygląda na to, że u Ciebie ta blokada się nie zwalnia od razu po wyłączeniu P.
Nie mam niestety bladego pojęcia na jakiej zasadzie ta blokada mogłaby działać, czy jest to kwestia jakiegoś cięgna (są przypadki kiedy z powodu linki nie można przełożyć lewarka z P), czy coś innego. Myślę, że trzeba odwiedzić serwis specjalizujący się w automatach i tyle