chodzi ci o chłodniczy? Nie, z nim wszystkie przygody zostały rozwiązane. Wygląda to tak jakby po burzy go zalało, bo właśnie po całej nocy lania intensywnego, rano silnik wszedł w tryb awaryjny i pracował jakby na wykończeniu był. Taka ciekawostka, wszystko wysuszone wszystkie cewki nowiuśkie i chodzi jak aksamit, rusza też już w porządku także kolega Driv3rrrr miał rację:) Tylko tym zalewaniem się martwię, może ta uszczelka pod maską przepuszcza? Wygląda na taką sparciałą bo nigdy nie była konserwowana, ale nie jest nigdzie rozwalona czy coś