Jeśli dobrze rozumiem, powodem osadzania się brudu na przepustnicy/silniku krokowym itp. są opary oleju wydobywające się z odmy, która to jest wyprowadzona gumowym wężykiem od głowicy do dolotu. W jakimś starym aucie (może to był jakiś V8 w hot-rodzie, nie pamiętam) widziałem, że w ramach odmy na króćcu był założony nieduży filtr, taki mini-stożek i to wszystko.
No i tak się zastanawiam, czy nie byłoby to lepszym rozwiązaniem również w Jagu? Na króciec w głowicy założyć jakiś dobry filterek, gumowy wąż odłożyć na półkę, a otwór w dolocie zaślepić. Jakieś przeciwwskazania? Bo ja osobiście nie rozumiem dlaczego odmę wyprowadza się do dolotu (w 125p też tak było, jak w innych autach- nie wiem).