Witam, mam problem i nie wiem jak go rozwiązać. Jakiś rok temu pisałem tutaj o dziwnym stukaniu w silniku. Co się okazało oberwało mi koło zamachowe w skrzyni. Wydawało mi się dość dziwne bo nigdy się z tym nie spotkałem. Pojechałem do mechanika, wyjelismy skrzynię, założyliśmy nowe koło i złożyliśmy wszystko dobrze(przynajmniej tak myśleliśmy) po ok 7/8 miesiącach przy odpaleniu usłyszałem ten sam dźwięk wskazujący na ponowne oderwanie się koła zamachowego. Nie mam już sił, nie wiem co może być przyczyną. Mam lekko oberwaną poduszkę pod silnikiem od str pasażera ale to chyba nie powinno mieć wpływu. Przy odpaleniu słychać taki dziwny dźwięk jak by się nie do końca cofnął rozrusznik. Ale rozrusznik już wymieniłem i nic to nie zmieniło. Gdzie mogłem popełnić błąd? Czy jest jakiś znacznik na samym kole zamachowym? Dodam tylko tyle że kolejność składania skrzyni była poprawna, tj konwerter do skrzyni i tak mocowane do koła, dokrecane przez okienko w skrzyni. Czy możliwe jest ze mam coś krzywe? Pomocy