Wiecie co... po pierwsze to LPG tylko sprawuje się w mercedesie.
Po drugie jak cie nie stać na paliwo do Jaga to kup Punto.
Swoja droga jak nie masz paskow na jagu ale nie naklejanych tylko odrecznie malowanych przez faceta od Rolls Royce'a o odpowiedniej dlugosci i grubosci aha i nie moga byc z szablonu bo sie nie liczy to wez sie schowaj.
A tak na serio to tak czytam co my tu wypisujemy i taki biedak wchodzi na forum, czyta... czyta... i stwierdza ze na prawde Jaguarami to tylko jezdza wariaci i strach kupowac bo jak zalozy kiedys nieoryginalne niejaguarowskie wentylki do kol to mu ktos cholera droge zajedzie i z maczeta wyskoczy, bo zniszczyl cala mysl techniczna projektantow oraz inzynierow swietego Jaguara co skutkuje katastrofalnym zachowaniem w zakretach i nieoryginalnym wywazeniem kol bo inzynier projektujacy felgi nie przewidzial nieoryginalnych wentylkow!
Z tym nie wykrecaniem na zakrecie to wrzucilem filmik w moim temacie o pracy silnika... bagaznik zapakowany do pelna narzedziami, czesciami i wszystkim co mozliwe... spokojnie ponad 100kg.
Zrobilem tak kilkadziesiat kilometrow jezdzac bardzo szybko (szczegolnie po zakretach) i zadnych negatywnych skutkow nie odczulem.
No to do tego dorzuć teraz jeszcze 70 kg zbiornika z gazem, plus powiedzmy pół zbiornika paliwa i powiedz mi że to nie wpłynie na zachowanie toru jazdy. Chyba że zakładasz że po założeniu gazu nie będziesz woził obciążenia.
Mialem pol zbiornika paliwa, sluchaj nie mam zamiaru wozic w Jagu dzien w dzien walizek z narzedziami i czesci. Bez przesady... to nie jest auto do wozenia smieci tylko zakupow czy tam torby/walizki podroznej.
Samochod do wozenia pralek, szaf, zlomu czy ceglowek i bog wie tylko czego... nazywa sie kombi. :-) Chociaz ja mam SUVa do tego bo moge dodatkowo 4,5 tony ciagnac nim.
KrzysiekEg, kurde... nikt nie jezdzi X300 zapakowany w piec osob z pelnym zbiornikiem paliwa, pelnym gazu i dodatkowo zawalonym bagaznikiem 100kg nie wiem czego...
Poza tym jaki jest problem w wymianie sprezyn po 20 latach czy czegokolwiek w zawieszeniu?? Przeciez to nie sa nowe auta i te elementy sa zmeczone a kupujac youngtimera trzeba miec na uwadze ze predzej czy pozniej bedziemy musieli takie naprawy wykonac. Takim tokiem myslenia to w ogole po co jezdzic autem bo sie zuzywa...