No, już coś wiem. Za niedziałającą klamkę odpowiada ułamana blokada linki.
A co do zamka to ściągamy panele drzwiowe, trzeba odgiąć piankowe wygłuszenie i rozpiąć wtyczkę od zespołu zamka, coby auto nam nie głupiało.
Zimno jest i nie chciało mi się wyciągać całego zamka. No i pancerz linki przy klamce musiałbym rozkuć
Dźwignia rygla w to zimno ledwie się u mnie ruszała.
Ale doprowadziłem suszarką do włosów zamek od środka do bardziej normalnej temperatury, zalałem to obficie penetratorem i wszystko się ładnie rozruszało. Myślę że nie powinno być już problemów