i bardzo dobrze. Ja osobiście dojrzewam,po zlocie 40-tek nabrałem szacunku do mojego auta.
Nie ukrywam, że większość wpisów pochlebnych jest niepotrzebna. Tak jak moj kolega ze zlotu Paweł (optro) d XJ40 żekł - next step 81
Ale jestem troszkę pipa i nie chcę wkurwić żony.
Trusi, nie sprzedawaj, na wiosnę podjadę pogadamy. albo i nie
śmieszy mnie fakt jak ktoś pisze ile takie auto powinno km pokonać. Bardzo mnie śmieszy, tacy znawcy z gazety np. "motor" albo "auto świat" albo nie wiem co tam w kioskach.
Nikt nie napisał oprócz właściciela co i jak. I przebieg - lipa jak cholera. Aż mi na prawdę głupio.
Zwłaszcza, że sprawdziłem mój roczny dla mojego kotka 1617 km, mało tego kabrioletami nigdy nie przekroczyłem 2000 km ( a wszystkim opowiadałem o 3000 km).
Policzyłem km dla samochodu żony (mieszkamy na wsi, najeździ się babka) = 10670 km rocznie.
Tak na prawdę cieszy mnie to, że często porównujecie przebiegi do np passata z niemiec.
Trusi, nie sprzedawaj takiego auta chłopcom, poczekaj na mnie
, ale poważnie, kiedyś chciałbym..
pozdrawiam