Witam
Dodaję nowy wątek, ponieważ mam pewien problem związany z moim Jaguarkiem i pewnie innych dotyczy lub będzie dotyczyć jak popełnią mój błąd.
Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem znawcą w motoryzacji i staram uczyć się poprzez internety
Posiadam Jaguara X-Type 2.1 Benzyna + LPG (iCOM JTG). Auto zostało sprowadzone około 3 miesiące temu zza granicy z zamontowaną już instalacją gazową i nie ma do niej żadnych papierów dotyczących założenia owej instalacji. W samochodzie nie działała pierw skrzynia biegów, więc została wymieniona a następnie okazało się, że na cylindrach nie ma ciśnienia i nie wszystkie działają, więc silnik też został wymieniony na taki z przebiegiem 80 tysięcy mil.
Jakiś tydzień temu zatankowałem Jaguara na hmm... stacji z bardziej okazyjną ceną LPG
i od tego czasu gdy chcę ruszyć "z kopniakiem" to auto mi się dławi, ledwo się toczy i brakuje mu mocy (na benzynie tego nie ma) oraz gdy już sobie jadę i tu nie ważne ile km/h to potrafi momentami szarpać tak, że mam wrażenie, iż jestem na byku
.
Ogólnie przez to komfortu jazdy nie ma i boje się, że to może uszkodzić mi silnik.
Jeżeli chodzi o kontrolki to pali się cały czas ta w kształcie silniczka (ponieważ wymieniłem silnik i nie została skasowana) i wczoraj jak byłem 50 km od domu to nagle na trasie auto samo zjechało z obrotów (z 4.5 tys na około 2 tysie), ikonka silnika zaczęła zapalać się i gasnąć (przez około minutę) oraz zapaliła sie żółta lampka obok tego silniczka i przyznam, że bałem się, iż nie wrócę do domu, ale udało się
przez około 100km sytuacja powtórzyła się trzy razy.
Dzwoniłem do serwisu 5 generacji w warszawie, aby zapytać, czy mogą mi to naprawić i za ile to powiedzieli że trzeba wymienić filtr i kosztuje on około 30zł (ale niby jak, 5 generacja to wtrysk bezpośredni a w zbiorniku jest sama pompa). Aby potwierdzić informację zadzwoniłem do serwisu w Łasku i tam powiedzieli mi, że nie ma tam żadnych filtrów i trzeba wymienić pompę i to ma kosztować niby 800zł, więc jako świeżo upieczony i okrojony z kasy kierowca obudziłem sie z palcem w nocniku i szukałem innego rozwiązania.
Zadzwoniłem do Łodzi i tam mi powiedzieli, że mam szukać człowieka w Uniejowie, który pracował przy tych instalacjach w Holandii. Udało mi się znaleźć gościa, więc zadzwoniłem i powiedział mi, że nigdy nie pracował przy iCOM JTG, tylko przy tej drugiej, ale kazał mi wyjeździć gazik i zatankować taki lepszej jakości a jeżeli to nie pomoże to żebym przyjechał do niego i wymieni mi pompe za 250zł i powinno śmigać. Tak więc zrobiłem i wyjeździłem gazik i zatankowałem nowy (wczoraj wieczorem 54 litry) i od wczoraj zrobiłem prawie 400km i jest już rezerwa i jest coraz gorzej, szarpie coraz częściej i błąd silnika mruga także coraz częściej, więc jutro dzwonię do gościa i się umawiamy na wymianę, chyba że WY macie propozycje lub spotkaliście się z takim samym problemem. Auto po naprawach miało wymieniane wszystkie podstawowe płyny (olej w skrzyni i silniku, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy)
Bardzo bym prosił o pomoc i pewnie nie tylko ja. Mam nadzieję, że wasze odpowiedzi pomogą też innym w znalezieniu źródła problemu w swojej DŻADZE. Jak nie dowiem się niczego do poniedziałku to dam wam znać co i jak jest nie tak
Jest możliwość kontaktowania sie ze mną poprzez telefon: 731 811 499
POZDRAWIAM