Wycena szkod po stluczcce

[Rom]

Witam
Dzisiaj mój  s type z 2000 r stal się przypadkowym uczestnikiem kolizji , zostały przerysowany tylny błotnik i tylne drzwi  ( są wgniecenia na obydwóch elementach ).
 Mam takie pytanie ile za takie szkody można od pzu wołac ? Tak wiem ze przyslą żeczoznawce swojego i on to wyceni ale chciałbym cos się dowiedzieć od osób postronnych.

[Jedrzej]

Blacharza pytaj, musi popatrzyć. Jak ktoś ma to wycenić wiedząc nic? Poza tym, to nie rzeczoznawca przyjdzie, tylko fotograf, on Ci nic nie wyceni. Jeśli faktycznie rzeczoznawca, to musisz mu marudzić o spinki kołki zatrzaski maty masy i inne pierdoły, które pomijają. I jeśli przypyskujesz, to sprawę w sądzie zakończysz.

[filar12]

Jest jedna prawda trzeba walczyć o swoje.
Zawsze zaniżają wartość auta jak i szkody.

[jaguarstype2004]

ja w swoim s type mam przerysowane dokładnie tak samo, błotnik tylny i drzwi. Drzwi mam nowe za 100 zł w świetnym stanie,ale to okazyjnie, normalnie ok 300 zł, lakierowanie 350 zł, błotnik tył 350 zł+ blacharska robota przy błotniku ok 200 zł nie robiłem tego jeszcze ale wycenione mam na mniej więcej takie koszta.

[Rom]

Wiem ze prawie zawsze zaniżają wyceny i trzeba walczyc o swoje . Jak oni będą chcieli za grosze zrobić mi te dwa elementy to zaprowadzę auto do serwisu i niech placą , jak jezdzilem żeby się dowiedzieć cos od ubezpieczycieli to cie odsyłają od jednego do drugiego a jak po kase to wszyscy ręce wyciągają . Powiedziawszy to  swojemu agentowi po prostu karpia polknąl i zaczoł zwalać na firmy ubezpieczeniowe ale to przecież on jest przedstawicielem tych firm i wyciąga reke po kase .   

[Rom]

Wreszcie był u mnie rzeczoznawca z pzu i wycenil moje szkody , po tej wycenie nic tylko tylko się pochlastać .
Wycenil szkode na 880zl ,opisze wam za  co chcą mi dac az tyle kasy . Gosciu uderzyl mnie w tylny błotnik na wysokości kola i ta czesc błotnika poszla trochę do srodka nadkola jeszcze jest dolek na tej wysokości , potem przeleciał mi po tylnych drzwiach z których przy progu zdarl lakier az do podkładu i tez jest wniecenie .Zlodzieje nie chcą już gadac ze mną o następnych wycenach , dzwoniłem do serwisu Jaga w Wawie to powiedzieli mi ze za pomalowanie jednego elementu bez zadnych prac blacharskich  za element  wolają 1500 zl netto tak wiec u mnie są dwa elementy do lakieru i jeszcze prace blacharskie to by wyszlo jakies kolo 4500zl brutto .Tak sobie w balona lecą w tych firmach ubezpieczeniowych .

[jaguarstype2004]

bo serwis do którego dzwoniłeś wziął kwotę z kosmosu, za 4,5 tysiąca to całego kota można pomalować i to u dobrego lakiernika, wycena nie jest mocno zaniżona, ale i tak jest słabo, za tyle też tego nigdzie nie zrobisz.Malowanie elementu to ok 400 zł plus kila stów za prace blacharskie, wiec powiedzmy 1500 zł z fakturą można spokojnie to zrobić.

[Rom]

Jakie ceny z kosmosu . Za 400 od elementu to w stodołach malują , mój znajomy prowadzi zaklad w stodole  i za 400 od elementu powiedział ze trochę za cienko . A jak byś chciał w komorze bezpyłowej pomalować to ceny są od 1000zl za element i to bez blacharki , a serwis jaga to juz zupełnie inna bajka .

[ArturP]

Sprawa jest prosta. Jeśli szkoda nie idzie z Twojego AC tylko z OC sprawcy to wal do serwisu jaga i niech malują. Ubezpieczalnia sprawcy jest zobowiązana do rozliczenia się z warsztatem, który wskaże poszkodowany. Jeśli liczysz, że coś przytniesz i chcesz robić na kosztorysie (rozliczenie gotówkowe), to niestety, ale będziesz się kopał z koniem.

[Rom]

Chyba zaprowadzę auto do serwisu jaga w wawie , niech zrobią to porządnie a pzu tez niech zapłaci poządnie .