Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

Jaguar 3.0+lpg, automat, czarny, Wrocław.

<< < (3/3)

d0magnum:

--- Cytat: Jedrzej w Lipiec 30, 2016, 01:25:55 am ---sly... to nie astra z gazem, w której wymienisz wszystko bele kompletem yato za dwa stówy pod jabłonką, jak w tym coś się krzaczy, to jesteś w mogile.

--- Koniec cytatu ---
Muszę dorzucić swoje dwa grosze bo nerwowy człowiek ze mnie. Wbijcie sobie do głowy , że Jaguary to nie są promy kosmiczne i naprawia się je tak samo jak każde inne auta. Można pod jabłonką, można ąę na  perskim dywanie. X type to mondeo i z tym też należy się w końcu pogodzić , to nie jest żaden wynalazek. Apropo Yato tak na koniec mam taki komplet za niecałe 500zł i z powodzeniem wymieniłem sobie rozrząd w 308. Nie wiem do Jaguara trzeba mieć klucze ze złota pieczołowicie ukryte pod kołdrą żeby go naprawić i żeby wszyscy byli zadowoleni?

pablo21:
Oczywiście, że to nie promy kosmiczne, ale potrzebują doświadczenia i odpowiedniego sprzętu. Pewnych rzeczy nie zrobisz bez tego.  :-W

d0magnum:
Pablo wiesz jak jest, potrzeba matką wynalazku :) sam dużo zrobiłeś w swoich autach. Blokady rozrządu da się zrobić w garażu (nie trzeba kupować za 1800zł), narzędzie do zdejmowania kół zębatych abs też da się zrobić , wystarczy mieć trochę pojęcia (i  cierpliwości ) o rysunku technicznym , suwmiarkę,mikrometr, kątomierz i oddać rysunek do zaprzyjaźnionego frezera lub kupić za 400zł. Ja osobiście uważam , że znać się trzeba na starych v12 jeżeli chodzi o silniki bo to rzeczywiście jest wyższa szkoła jazdy, tam te cuda z podciśnieniami itd. Natomiast zaczynając od r6 i kończąc na v8 to są zwykłe silniki i nie potrzeba do tego magika, wystarczy logiczne myślenie, i tu w sumie doszedłem do tego ,że sam sobie odpowiedziałem na pytanie :) oglądam czasem ten głupi program "Będzie pan zadowolony" no i w sumie się nie dziwię , że ciężko powierzyć komuś Jaguara jak większość tych mechaniorów ma problemy z Golfem. Niby to samo , ale ludzka psychika działa w tej kwestii w prosty sposób : jak spieprze coś w golfie to sie silnik wymieni za 500zł i klient nie pozna więc się podejmuję, natomiast Jaguar brzmi drogo. I na koniec świeży przykład z życia wzięty: pod domem mam warsztat akurat po drodze do sklepu, myślę sobie wejdę i zapytam za ile pompę hamulcową wymienią bo nie mam kanału i z lenistwa nie chce mi się kół odkręcać żeby odpowietrzyć. No i pytam, macher na to "a jakie to auto?" odpowiadam pytająco jakie to ma znaczenie przecież pompa jest zawsze na wierzchu w każdym aucie. To mi koleś zaczyna kręcić że w autach z abs trzeba pompę rozbierać od abs bo się zapowietrza przy wymianie pompy hamulcowej i tak od słowa do słowa i wydało się , że to Jaguar , facetowi automatycznie na oczach pokazały się takie symbole dolarów jak w starych kreskówkach i kręci mi , że najpierw on to musi zobaczyć , ale taka wymiana ok 1000zł wyjdzie bo tam nowe oringi trzeba dać, a do angielskiego auta to nietypowe są calowe :). Po cichu się uśmiałem, za kilka dni wygnałem tam swoją żonę na przeszpiegi, pojechała swoją Corsą i wymiana pompy została wyceniona już na 200zł. I stąd się chyba wzięło to dziwne przekonanie , że naprawy Jaguara są drogie i potrzeba do tego wiedzy tajemnej.

pablo21:
Robi się nam  :-off, ale rozumiem do czego zmierzasz. Po wielu kilometrach i przygodach z X308 teraz mogę powiedzieć, że nie jest to trudny samochód w naprawach, ale diagnostyka nie jest oczywista. Kolejno w X350 jest już parę modułów do programowania, w X-type trzeba czasem choćby i ksenony zaprogramować i na to OBD scanner już nie wystarczy, trzeba mieć kompa Jaguarowskiego, a to kosztuje. Trzeba kogoś wyszkolić do jego obsługi, bo to nie VAG itd. w związku z czym robi się cena. Jaguary są droższe w naprawach od innych samochodów, niezależnie od uczciwości mechaników. Zrobić lub dorobić wszystko się da, ale również trzeba na to poświęcić czas, a ten kosztuje..

Jedrzej:
 :-off

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej