Autor Wątek: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?  (Przeczytany 4983 razy)

Piter80

  • Gość
Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« dnia: Lipiec 10, 2016, 12:17:13 pm »
Witam.Po sprowadzeniu autka zająłem się za remont silnika.Okazało się,że obróciło korbowodowe oraz główne.Jedna korbowodowa tak się zatarła,że zatrzymała wał w sumie to nawet lepiej niż miałoby się co urwać lub pęknąć.Czyli silnik nadawał się do remontu.Szlif wału+osiowanie bloku...Szczęśliwym trafem udało mi się kupić kompletny dół z przebiegiem 120tkm.Mając już troszkę małe pojęcie o tych silnikach 2.7 i niestety także 3.0(o tym później) postanowiłem w kupiony dole wymienić pierścienie oraz nieszczęsne panewki którym już do ideału troszkę już brakowało.Zamówiłem komplet o nominalnym rozmiarze firmy KING produkcji Izraelskiej.Od razu zrobiłem remont głowic.Planowanie głowic(o dziwo były delikatnie krzywe)dotarłem zawory wymieniłem uszczelniacze.Zaworów EGR nie ruszałem gdyż wymienił je poprzedni właściciel rok temu.Oczywiście wszystkie uszczelki podkładki paski także wymieniłem.Po złożeniu wszystkiego przyszedł czas na odpalenie...i nie odpalił :( Wyskakuje błąd P0090- obwód sterujący regulacją ciśnienia paliwa.W trakcie szukania usterki zajrzałem do sterownika ECU,a tam ślady po zwarciu.Mój błąd :/ podczas wyciągania silnika odkręciłem plastiki przy podszybiu i słabo zabezpieczyłem komputer przed deszczem gdyż auto musiałem wypchać z warsztatu.Po samodzielnym oczyszczeniu sterownika zauważyłem,że tylko delikatnie przegnił jeden pin w gnieździe T2 poz. G3 przejście ma jednak prawidłowe.Nie będąc pewnym 100% tego znalazłem firmę w internecie co naprawia sterowniki.Wysłałem i długo czekałem na mój sterownik.Niestety trafiłem na dziwnego gości,który tylko przetrzymywał mój sterownik.Kłamał,że naprawił i wysłał.W końcu dotarło do mnie ECU.Pin niewymieniony czego wymagałem by zostało zrobione.Naprawiający twierdził,że poprawił luty i jest komunikacja.Ok.Auto dalej nie odpala błąd ten sam P0090 oraz  ciśnienie paliwa na szynie tylko około 3800 kpa .Szukam dalej...doszedłem,że nie ma przejścia napięcia na krótkim kabelku idącym do zaworu regulacji ciśnienia.Omomierz nic nie pokazywał.Winą były konektory w kostce,które wystarczyło lekko podgiąć.Silnik dalej nie odpala.....Rezystancja zaworu mierzona marketowym miernikiem to 3.6 ohm czy to to?Powinno być między 2 a 3 ohm-y ale ciągle martwi mnie ten sterownik

Offline Driv3rrrr

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 3.458
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 10, 2016, 16:19:11 pm »
Wymienić sterownik tylko przerzucić dane z Twojego
AutoPro & Shop - tel. 796 260 092
Jest - Range Rover Sport 3.6 TDV8

Piter80

  • Gość
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 10, 2016, 18:02:02 pm »
A masz namiary na kogoś uczciwego kto to zrobi z wyciągniętym z auta sterownikiem?

Offline KRISS

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.089
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 12, 2016, 19:30:14 pm »
Z autem! to się robi z autem a nie bez auta. Potem jest płacz, że się rozkraczył na środku drogi.
Samochód, sterownik, 2 klucze (jak s-type) i jazda.
Naprawdę myślicie, że to jest tak, że jak ktoś grzebał w ECU to się go wkłada i on odpala ?
Ło no to pionierska i odważna teza :)

Piter80

  • Gość
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 13, 2016, 19:40:50 pm »
Siema.Kocur się przebudził.Winowajcą jednak była kostka przy regulatorze wysokiego ciśnienia w pompie.Jakimś cudem piny nie stykały.Co Ciekawe auto dopiero odpaliło po skasowaniu błędu P0090.Kotek mruczy ale chyba przestraszony,bo mocno się trzęsie.Komputer nie pokazuje żadnych błędów.Z powodu,że ciągle jestem zajęty mam mało czasu by dłubać przy więc wszystko robię z doskoku.Gdy poradzę sobie z nierówną pracą silnika napiszę na forum co było.Osobiście stawiam na mechanicznie zablokowane wtryskiwacze....Przy okazji przesyłam pozdrowienia i podziękowania dla Pana z Zamościa,który mi wpoił,że mój sterownik jest sprawny i bardzo trudno jest uszkodzić w ten sposób jak ja zrobiłem.Z tego co jemu powiedziałem był pewien,że to nie wina sterownika.W załączniku felerna kostka przy pompie cr

Piter80

  • Gość
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 26, 2016, 20:03:24 pm »
Siemanko Wszystkim.W końcu Kocur mruczy jak powinien.Winą nierównej pracy silnika była przesunięta dzwigienka zaworowa.Tak niefortunnie się ustawiła,że zawór ssący w ogóle się nie domykał.Podejrzewam mój błąd przy składaniu silnika albo winne nie napełnionego olejem popychacza,który nie zdążył skasować luzu przy pierwszym odpaleniu silnika.Ale to byłby chyba zwykły pech.Pozdrawiam

Offline maron

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 622
  • S-typ 2.7D
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 26, 2016, 20:57:03 pm »
No to pełen szacun!
Ale powiedz ile cię to kosztowało.

Offline Driv3rrrr

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 3.458
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 26, 2016, 21:46:54 pm »
Popychacz powinien być oprozniony z oleju przy składaniu także tutaj gafy nie zrobiłeś :)
AutoPro & Shop - tel. 796 260 092
Jest - Range Rover Sport 3.6 TDV8

Piter80

  • Gość
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 28, 2016, 21:21:31 pm »
Jeszcze nie liczyłem ile mnie to wszystko razem kosztowało ale troszkę niepotrzebnych wydatków zrobiłem.Naprawa nieuszkodzonego sterownika 100zł plus wysyłka.Na początku myślałem,że trzęsie się od wtrysków więc poszły na stół.Koszt sprawdzenia 1szt 40zł x6.Co do remontu to panewki korby i główne (nominalne,bo specjalnie kupiłem nieuszkodzony dół silnika.Swojego bałem się szlifować) firmy KING  kosztowały razem ok. 1800 uszczelki pod głowicę x2 VICTOR REINZ ok.80zł za sztukę.Te części nabyłem w sklepie internetowym V12 gdyż na niektóre części mają dobre ceny.Za drobnicę czyli komplet uszczelek do naprawy głowic  wszystkich filtrów wraz z pierścieniami tłokowymi,pasek osprzętu rozrządu itd i olej zapłaciłem około 2000 w zaprzyjaźnionym sklepie motoryzacyjnym.Planowanie głowic 100 zł.Przy okazji wyprałem DPF-a o dziwo nie był tak zasyfiony sadzą jak moich poprzednich autach.Swojej robocizny nie liczyłem.A zważywszy jak pracochłonny jest ten silnik to wyszło by niemało ale na pewno sporo mniej niż w przypadku Citroena C5 z bliźniaczym silnikiem 3.0 HDI ale ustawionym poprzecznie tam co dopiero trzeba mieć anielską cierpliwość.Mały przykład by odkręcić tylny katalizator trzeba musiałem najpierw trzy komputery wykręcić wraz ze skrzynką bezpieczników.Czyli Nasze Kocurki nie są takie straszne :) Pozdrawiam

Offline maron

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 622
  • S-typ 2.7D
Odp: Remont silnika 2.7 D coś poszło nie tak?
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 01, 2016, 19:17:20 pm »
Choć memu kocurowi niby (na razie )nic nie dolega ,to jednak twój sukces i jego cena podniosła mnie na duchu.