U mnie wszystko chodzi - ale kiedy podnosze szybe od strony kierowcy - to slysze cichy maly zgrzyt - czego nie ma przy podnoszeniu pozostalych trzech szyb.
Mam w swoim podziemnym garazu podwojny system otwierania drzwi wyjazdowych: pilota do otwarcia drzwi albo kontakt na murze ktory moge wlaczyc kluczem.
Kiedy zapomne wziasc pilota - wtedy otwieram kluczem. Musze wtedy opuscic szybe kierowcy... ktora cichutko zgrzyta.
Podjalem wiec meska decyzje pozostawic na stale w kocie moja telekomande i nia drzwi garazu otwierac.
To koszt tylko 70 eurasow ta telekomanda - koszt reperacji ewentualnie niefunkcjonujacej szyby jest napewno wiekszy.
Zdjac tapicerke i patrzyc co tam lekko zgrzyta - boje sie ze moge coos popsuc a nie wyeliminowac ten zgrzyt.
Wiec zachowawczo uzywam teraz telekomande drzwi garazuj - ot co!
Jestem pelen podziwu dla kolegow ktorzy grzebia z pasja w kotach _ nie mam niestety do tego warunkow lokalowych ani intelektualnych.
A chetnie bym to robil ...
inne marki mnie mechanicznie nie interesuja