No właśnie na Pb po skasowaniu P0420 zrobiłem jeszcze kilka tras po parędziesiąt km i nic nie wywaliło, gazownik pojeździł tym autem na Pb jeszcze potem to uznaliśmy, że teraz czas na LPG. Mapy Pb wyglądały ok, nic nie zamulało. Z LPG też mi się spieszyło, bo poprzedni właściciel - z resztą już nie raz o tym mówiłem - strasznie chciał oszczędzić na LPG i wsadził Valteki, instalacje "wyregulował" na lambdach za parędziesiąt zł z allegro (które od razu po odpaleniu silnika wywalały błąd z resztą), dodatkowo komputer Staga chytała cały czas jakaś choroba i na przyklad w deszczowe dni (i tak było po założeniu katów) auto mi stanęło nagle, posypały się błędy zaczynające się na literę U, odczekałem moment, skasowałem skanerem diagnostycznym - już było ok. Musieliśmy przełożyć komputer, zabezpieczyć odpowiednio wiązkę itd, różnica jest ogromna po regulacji - to nie jest to auto, którym jeździłem - biegi zmienia wreszcie odpowiednio i nie przeciąga itd.
Na 90% stawiam na złe lambdy za katalizatorem, być może trzeba mieć identyczne - problem miałem z lambdami przed katalizatorem, pomimo tych samych wtyczek, pomimo zapewnień, że do Jaga będą ok okazało się, że tylko mi oryginały spasowały i nie wywalają żadnych błędów pokroju P0175. Pół roku miałem zwracania lambd, do 2007 miały być, zamawiałem zamienniki z UK, ciągle nie to, zamówiłem z Szamotuł używki z oryginała - wreszcie jest ok.