Znam ten ból z tymi pseudo naprawami. Sam ostatnio borykałem się z takimi dziwnymi przypadkami. Generalnie, to chyba już w tym momencie wyleczyłem się z oddawania auta w kogoś ręce i zbytniego zaufania zamiast kontrolowania co tak naprawdę z autem się dzieje.
Proszę nie cytuj poprzedniego posta, tego bezpośrednio nad Twoim.