Po kolei....
P- parking- zawsze zostawiasz na tym biegu jak stoisz... skrzynka jest spieta, nie trą tarzczki wewnątrz, można sprwdzać olej w skrzyniach z miarką, sprawdzać silnik w pracy, grzać, cokolwiek.
R- revers- do jazdy odwrotnie,w angli z powretem lub nazat we wsi.
N- neutral- luz, nie używać przy pracującym silniku, służy do wciągania auta na lawetę, NIE DO HOLOWANIA !!!, automatików sie nie sznuruje, tylko wozi, to wygodne auta.
D- drive- służy normalnie do jazdy, w anglii jest to rozbudowany bo wiadomo tam pasażer kieruje i jadą w drugą stronę.
1,2,3,4,5,6 w zależności od skrzyni, biegi w przód, w anglii nie.
Pałowanie po obrotach jak napisałem kiedyś, ogranicznik idiotoodorny, żeby nie przekręcić silnika, i nie siać siary pod remizą. normalne.
Wbicie D, lub R przy wysokich obrotach to jak "strzał" ze sprzęgła, spalisz opony. Przerzucenie na R w czasie jazdy, zablokuje koła, (sprawdzałem w Oldsmobile Aurora 4.0). Gaz w podłodze i przekładanie R D R D R D R D.... powoduje nadmierne zużycie opon i paliwa, ku ogólnej radości okolicznych gapiów, lecz skrzynia nie będzie z tego powodu czuła się doceniona i może zostać do dyspozycji tylko N w celu wciągnięcia na lawetę.
Hamowanie lewą nogą jest normalne, tą umiejętność powinien posiadać każdy, powoduje ze można szybko jezdzić, nie majtasz girą gaz ham gaz ham, tylko hamujesz lewą, przyspieszasz prawą. to jest wyjątkowo łatwe, i jak jazda na rowerze, nauczysz się raz to całe życie będziesz potrafił pływać.
Wciśnięcie gazu i hamulca naraz, przy D lub R spowoduje pieczeń amerykańską, auto stoi, koła się palą, pierwsza lekcja hamowania lewą nogą. Również nieekonomiczne widowisko dla okolicznych gapiów.
Na koniec, można przełączać w czasie jazdy 1,2,3,4,5,6 lub odwrotnie, w zależności od skrzyni jak w manualnej, lub łopatkami, to jest naturalne, tylko musisz wiedzieć czy masz elektroniczny czujnik który nie przełączy ci z 6 na 1 przy 250km/h bo zostanie ci N na lawetę. Ogólnie nie przerzuci ci skrzynia w górę, czyli do odcięcia
Kolejna zagadka S przycisk który powoduje podtrzymanie obrotów, po puszczeniu gazu, tak jak w manualu, przy tym i opanowanym hamowaniu lewą nogą, do dziewczyny w leśnym domku po szutrach dojedziesz wcześniej, tylko nie wiadomo czy będzie ci się chciało, to powoduje chęć wybrania dłuższej drogi.
No i * śnieżynka, tryb zimowy, auto po prostu rusza z 2, dwójki... i To cała tajemnica.
Mam nadzieję że ten koncentrat rozwiał wątpliwości i odpowiedział jak w końcu zjarać te cholerne kapcie przed kumplami śliniącymi pod budą z browcem.