Jaguar gaśnie na nierównej drodze jak wpadnie w dziurę itp

[sjco]

Witam ,proszę bardzo o wskazówkę gdzie leży przyczyna ,mój ukochany Jaguar s-type 3.0 240 hp 2000r , po przejeździe przez wzniesienie ,śpiącego policjanta ,wpadnie w dół czy też mocno przyspieszę coś mu odcina paliwo potem od paru do paru dziesiąt minut nie mogę go odpalić po prostu muszę poczekać po czym odpala jak gdyby nigdy nic ,myślałem że to może przez niski stan paliwa więc zalałem ponad pół baku i przy przejeździe przez dół w asfalcie znowu zgasł z tym że praktycznie od razu po zgaśnięciu odpalił ,gdzie tu leży przyczyna czy coś się dzieje z pompą paliwa czy jakieś styki w okolicy baku czy może coś w baku odcina to paliwo ,z góry ogromnie dziękuję za wszelkie wasze wskazówki panowie .

[Jedrzej]

Domyślam się że nie ma gazu. Mimo wszystko po kolei...

1- Skąd pewność że to paliwo?
2- Czy nie masz jakiegoś "usuniętego" nieczynnego alarmu?
3- Czy nie wymieniałeś lewego progu, jakaś blacharka lub stłuczka. (Dotyczy wersji kontynentalnej, kierownica po lewej.)
4- Czy gaśnie natychmiast, tak "cyk" i koniec, czy ma jakąś kichawkę
5- Jak już po tym czasie odpali, to momentalnie na wszystkie cylindry, czy jakoś mozolnie się rozkręca.

Twój problem jest złożony, i generalnie powinieneś podjechać na komputer, i z tym urządzeniem, wymusić "zgaśnięcie" i szybko odczytać błędy, powinny się jakieś pojawić. Każda konkretna informacja, nawet z założeni nieistotna może wskazać usterkę.

[Driv3rrrr]

Do obadania czy luźno nie chodzi wylacznik awaryjny do ppmpy paliwa oraz samo okablowanie przy pompie oraz punkty masowe w tamtych okolicach

[filar12]

Po objawach nie stawiał bym na zanik paliwa paliwa na to chwilkę potrzeba nawet jak wyłącznik uderzeniowy zareaguje.
Ja stawiam na problem z zapłonem np. luźny przekaźnik, złamany przewód zasilający itp.

Zawsze z takimi akcjami jest multum roboty.

[niewaskieauto]

przychylam się do wypowiedzi kolegi filar odcina zapłon po ruszeniu jakiejś wiązki drgania i przemieszczenie pewnych elementów po wpadnięciu w dziurę coś się naciągnie ruszy i koniec jazdy

[sjco]

Gdy przejadę przez dół lub np: przejazd kolejowy auto automatycznie traci moc prycha jak by nie dostawało paliwa po czym gaśnie , po jakimś czasie jak by musiał się ustać odpala i różnie to bywa raz od razu a innym razem nawet po 30 min , nic nie usuwałem - alarm jest tylko firmowy ,samochód nie miał żadnej stłuczki co prawda mam nieznacznie wgnieciony lewy próg z tyłu auta ,po odpaleniu zazwyczaj od razu pali normalnie ale są momenty gdy trzeba poczekać żeby wkręcił się na obroty

Zapomniałem dodać mianowicie wczoraj samochód stanął i pokazał się błąd : Fuel Computer Data Error ,wyłączyłem aklumulator tak na 10 min i wszystko wróciło do normy i jak na razie zrobiłem ok 100 km i nic się nie dzieje

[niewaskieauto]

To teraz jaśniej  przedstawiłes problem  masz rację może paliwo i chyba do zbiornika trzeba zajrzeć  ale zacznij od przewodów i filtra  bo  mniej roboty będzie zbiornik na koniec może tam coś  go zatyka po przelocie po dziurach a i jeszcze sterownik pompy zobacz bo morze prąd  odcina po dziurach

[Driv3rrrr]

Sterownik pompy paliwa daje dupska. Trzeba popatrzeć kabelkologie w okolicach

[sjco]

Pytanko do niewaskieauto  i Driv3rrrr czy możecie mi drodzy koledzy  powiedzieć gdzie ten sterownik pompy się znajduje ? ,
z góry dziękuję

[Driv3rrrr]

Samo urządzenie odbierające sygnał jest na pompie. Nie ma tutaj niestety typowego modułu. Teoretycznie w większości czasu pompą steruję tylny moduł sterujący (RECM), który to znowu dostaje oraz wysyła informację do modułu silnika, a ten znowu pobiera dane z kilku czujników. I tak sobie obieg krąży.

Dlatego moim zdaniem do sprawdzenia punkt masowy oraz kable/wtyczka przy pompie

[sjco]

Ogromne dzięki w takim razie rozbiorę kota na kawałki bo i tak miałem odświeżać lakier ,skóry i felgi to od razo porozbieram resztę i dokładnie przejrzę

[maron]

No to szykuje się "sekcja "-rób zdjęcia!