Gość w astrze nie miał absolutnie prawa wjechać na drugi pas, ewidentnie poszło klepnięcie kierunkiem obczajka czy z przodu nic nie ma, i "rura"!
Później Janusz zauważył że ma jednak lusterko.
Zauważcie jak duża jest odległość od Astry pojazdu, który to nagrywał
powiedz że sobie jaja robisz
Jeżeli ktoś twierdzi podobnie że winny jest Pan w Jagu, albo nawet współwinny, proszę nie wsiadajcie do auta już nigdy.
Ewentualnie proponuję iść na kurs prawka, bo teraz już nie zrobisz tego za flaszkę w bobie.