A ja też właśnie swoim wyjechałem z garażu, zakupiłem używany kompresor z modelu x308 za bagatelną kwotę 30zł.
Po rozebraniu mojego z x300 okazało się że przytarte jest tak jak przypuszczałem koło talerzowe, a dodatkowo rozsypało się łożysko. Ze starego kompresora wykorzystałem tylko koło pasowe, sprzęgło i przednią pokrywę z uchwytem które zamontowałem do kompresora z x308. Finalnie wyszedł mi kompresor który zamiast 4 ma 6 otworów do przykręcania (kompresor z x308 ma otwory w środkowej i tylnej części, a ten z x300 w przedniej i tylnej, co widać na zdjęciach).
Kompresor po poskładaniu (i przy okazji wymianie oringów) został zalany olejem PAG46 co powinno się wykonać za każdym razem gdy rozbiera się kompresor.
Do układu nabiłem tylko 900g czynnika, ponieważ mam zamontowany skraplacz wraz z osuszaczem z innego auta, po uruchomieniu temperatura na wolnych obrotach, na wylocie 2,5stopnia przy maksymalnej prędkości nawiewu, ciśnienie za zaworem rozprężnym wynosi mniej niż 2 bary co oznacza że temperatura parownika to około -5, -8 stopni.
Osobiście uważam to za bardzo dobry wynik, a cała naprawa kosztowała mnie mniej niż 100zł.