Witam.
Od kilku dni jestem w posiadaniu Jaga i jestem na etapie odkrywania różnych meandrów tego auta.
Do rzeczy....
Nie mogę rozgryźć zasady działania wyłącznika zmiany świateł. Dokładnie tego pierścienia co się na nim znajduję.
Skutek jest taki że albo jeżdżę bez oświetlenia deski i konsoli środkowej ( mało miło po zmroku) albo nie mogę wyłączyć świateł pozycyjnych nawet po wyjęciu kluczyka ze stacyjki w związku z czym auto stoi całą noc na światłach ( skutek - rozładowany akumulator i poranna porażka przy próbie uruchomienia) Tą traumę poranną to jeszcze jakoś bym zniósł ale najbardziej dobiły mnie szydercze uśmiechy sąsiadów widzących jak po paru próbach mielenia rozrusznika, zapadła cisza i skończyło się na wezwaniu Taxi....
Z tego co zdążyłem zaobserwować to w wersji ,,na ciemno" udało mi się włączyć oświetlenie deski przesuwając dźwignię świateł do przodu , w pozycję świateł długich ale chyba tylko po zmroku ( czujnik zmierzchu?) W odwrotną stronę niestety to nie działa i pozostają włączone światła postojowe i oświetlenie deski nawet po wyjęciu kluczyka. Jest też dźwięk przy otwartych drzwiach sygnalizujący, że światła są włączone.
Dodam, że normalnie światła mijania zapalają się po uruchomieniu silnika i zwolnieniu hamulca ręcznego, jednak przekręcając ten pierścień od świateł nie ma żadnej reakcji.
Wdzięczny będę za jakieś podpowiedzi doświadczonych Kolegów.
P.S.
A wracając do auta jako takiego, to jestem pod wrażeniem Kocura 2,7D w manualu. ( wiem, wiem co w tym miejscu napiszecie na temat tego silnika)
Pozdrawiam i czekam na jakieś wskazówki