Autor Wątek: Hamulce, bicie po kierownicy - II  (Przeczytany 1969 razy)

Kadar

  • Gość
Hamulce, bicie po kierownicy - II
« dnia: Maj 13, 2015, 23:45:28 pm »
Dawno tam nikt nie zagladal wiec zakladam nowy watek zgodnie zreszta z sugestia.
Dołączę się, ponieważ mam dokładnie to samo. samochód wprawdzie ma juz troche na karku (180k km) i 8 lat ale to chyba nie powinno miec znaczenia dla nowych tarcz i klockow. Wlasnie takie mi zalozyli. Przy jezdzie po miescie raczej tego nie odczuwalem ale w trasie (wlasnie wrocilem) przy duzych predkosciach starch hamowac.
Czy to tylko cecha jaguarow czy wszystkie samochody tak maja?
Gdzie to mozna zrobic zeby bylo bezpiecznie i dobrze zrobione?
Do zazula - w wakacje wybieram sie do Anglii czy polecilbys mi serwis gdzie zrobili by porzadek z tymi tarczami.

Offline Tomasz.xkr

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Hamulce, bicie po kierownicy - II
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 14, 2015, 10:48:36 am »
Przyczyna drgań na kierownicy przy hamowaniu jest zawsze ta sama,bicie tarcz hamulcowych mierzone w dziesiątych częściach milimetra, na maksymalnej średnicy tarczy.Miernik zegarowy nie jest drogi i wiele warsztatów go posiada.
Bicie tarcz nowych wynika z niestarannego montażu/niedokladne oczyszczenie miejsca styku tarczy z piastą/,lub krzywej piasty.
Usterkę można łatwo usunąć,wystarczy przetoczyć tarcze na aucie na dobrej wytaczarce np. Facom.
Mówimy tu o tarczach przednich o malym stopniu zużycia.Pamiętajmy również,że taka tarcza po demontażu musi być założona w ten sam sposób






zazul_yo

  • Gość
Odp: Hamulce, bicie po kierownicy - II
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 14, 2015, 23:13:29 pm »
ja Ci powiem szczerze ze brakuje mi juz cierpliwosci, po wymianie na nowe tarcze klocki w jaguar uk (wczesniej jagaur pl) spokoj na okolo dwa miesiace, pare tygodni temu znowu zaczely sie lekkie drgania, pojechalem je sprawdzic w obawie ze znowu to samo co wczesniej, a oni mi mowia ze tarcze zostaly przegrzane, co stwierdzaja po sinym kolorze, ale pozatym hamulce sa wporzadku i dupa... przez te dwa miesiace uzytkowania hamowalem tylko pare razy przy 170/180 km/h i to i tak tylko przez chwile, zadnego zylowania szalenstw itd...wiec kurwa jak to mozliwe? mialem wiele samochodow wiele roznych marek i nigdy takiego problemu, dlatego wiem ze to nie jest wina kierowcy. mowie im ze moze klocki sie stykaja z tarczami, moze piasty i to je grzeje, ale oni swoje, wszystko jest wporzadku, tarcze sa jeszcze nowe i dopiero sie docieraja... a ja wiem ze znowu bedzie coraz gorzej... ja juz do innych serwisow poza dilerem nie jezdze, mialem juz z nimi za wiele problemow, ale jak widzisz nawet u dilera mam ciezko ostatnio takze nie wiem co Ci polecic...

Kadar

  • Gość
Odp: Hamulce, bicie po kierownicy - II
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 14, 2015, 23:36:43 pm »
To jest moj pierwszy jaguar a hezdze od stycznia wiec nie mam doswiadczenia, na razie co chwile wyskakuja jakies drobne rzeczy ale przy tym roczniku (2008) to chyba ma juz prawo, chociaz oczywiscie wolalbym zeby byl wieczny  ;D. O tych tarczach czytalem w styczniu ale dopiero teraz tego doswiadczylem. Jak pisalem wczesniej nie miale potrzeby hamowac przy duzych predkosciach. Kilka dni temu jechalem przez Niemcy i troche sie spieszylem a tu taka niemila niespodzianka. Przy 180 strach chamowac. moze na razie sprobuje u siebie w autoryzowanym, zobaczymy co powiedza. Opony nowe Pirelli wiec raczej to odpada. Dzieki za odpowiedz.