Witajcie
Nazywam się Artur, ostatnio zostałem inżynierem od spraw olejowych, że tak ujmę i jako prezent postanowiłem kupić sobie kociaka poliftowego o imieniu S-type z 3 litrową Vką
. Przesiadłem się z Volvo S80, które sobie bardzo chwaliłem, bo nie zawiodło mnie przez 40 tys km.
Kota zakupiłem....dzisiaj. Póki co banan z gęby nie schodzi, jestem zachwycony autem, a oprócz tego kupiłem z pełną historią serwisową, a na dodatek kupiony w polskim salonie, także autko naprawdę pewne
Pozdrawiam całe grono forumowiczów