od poczatku, przed zakupem bicie kierownicy, sprzedawca wymienil klocki, bylo duzo lepiej, pozniej juz tylko gorzej, dwa tygodnie temu trasa do PL, 600 km od domu po przyspieszeniu do ponad 200 i zahamowaniu, trzesienie na calego, pomyslalem ze tarcze poszly sie walic, jakos dojechalem, w PL autoryzowany serwis jaguara Katowice --> diagnostyka - wszystkie tarcze klocki i czujniki scierania klockow do wymiany, koszt 4,500 zl, ladny prezent pod choinke, po wymianie wszystko super, zero wibracji, tydzien pozniej trasa do UK, po 600 km zauwazam lekkie trzesienie kierownicy przy hamowaniu, pozniej coraz mocniej i mocniej, tyle kasy i znowu tarcze sie pokrzywily? do PL sie narazie nie wybieram, czy ktos wie jak wyglada sprawa reklamacji w innym kraju, niz zrobiona usluga?