Autor Wątek: X-Type 2.2 D  (Przeczytany 7236 razy)

michasio

  • Gość
X-Type 2.2 D
« dnia: Listopad 15, 2014, 20:44:11 pm »
Witam Was,

Jako, że jestem tu nowy witam Was serdecznie... dodam tylko że mam okazję stać się szczęśliwym włascicielem X-Type'a z 2007 roku z motorem 2.2 D.
Naczytałem się wiele o silnikach Forda w wersji wysokoprężnej... niby samych złych... Ale miałem też 3 Laguny w DCI  i też pisali, że jest to zakup podwyższonego ryzyka... jak było w ciągu 5 lat ... zero problemów.

Ale do sedna, jak się ma 2.2 do 2.0. Czy są duże różnice? Czy rownież występują tak czesto awarie wtrysków?
Samochód który chcę kupić ma 96 000 przebiegu, sprawdzone ze serwisem .... dlaczego tak mało - jest po drobnej kolizji: uszkodzona lampa oraz błotnik przetarty.

Dziękuje Wam za pomoc i opinie
michal

eMWuGSM

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 17, 2014, 00:08:17 am »
Zasadniczo każdy 2.2D jest już z pompami 6S7Q-xxxx-xx, czyli ostatnie wcielenia pompy HPCRDi DELPHI pozbawione "chorób wieku dziecięcego", znacznie ulepszono konstrukcję i niemal wyeliminowano problem związany z łuszczeniem się bieżni łożysk pompy oraz wycierania się łopatek i korpusu pompy, tym bardziej jak piszesz, że jest to rocznik 2007, więc nie powinno być już raczej problemu, a wtryski cóż padają po ok 300kkm jeśli pompa sypnie opiłkami.

Ja bym się tego nie bał.

Zasadniczo problem pomp dotyczy niewielkiej części X-Type, w której były montowane "stare" pompy DELPHI (3S7Q-xxxx-xx), czyli roczniki 2003 i 2004, w 2005 rzadkość. Mój miał np. wymienianą pompę na gwarancji w 2007r. bodajże i z 3S7Q-xxxx-xx na 6S7Q-xxxx-xx. Wtryskiwacze z reguły są zawsze dobre, tylko te cholerne opiłki z pompy je uśmiercają w sposób iście barbarzyński. Jeśli pompa nie sypie opiłkami (sprawdzisz po zawartości filtra paliwa), wkładasz oryginalny filtr DELPHI, tankujesz diesela premium (bez dodatku biokomponentów) to 500000km jest przebiegiem przy którym powinieneś się zacząć interesować wtryskami ;)

2.0 a 2.2 jest kilka różnic:
- 2.2D ma zawsze skrzynię MT6/MMT6 lub automat, a 2.0D miały i MTX75 i MT6 i MMT6 i automaty
- 2.2D ma wtryski EJDR0701Z (niedostępne praktycznie) a 2.0D ma EJDR0501Z (większość) lub EJDR0504Z (EURO 4 bez DPF)
- 2.2D ma większe przeguby półosi

Rozrząd praktycznie bezobsługowy (w moim poprzednim przy 566000km nie było go słychać), dwurzędowy łańcuch, napinacz i ot cała filozofia. Problemy są z pompami wspomagania (Houborn Automotive), w których wycierają się gniazda ośki napędu pompy wody, pompami wody (ośki się wycierają tak jak gniazda), świece żarowe są tragiczne do wykręcania, ODMA przepuszcza sporo mgły i kropek olejowych które syfią dolot, a w połączeniu z EGR'em zaklejają kolektor ssący i EGR przez co masz spore dymienie. EGR'y elektryczne (w 2.2D zawsze takie są) padają jak muchy, tak samo często padaja elektroniczne sterowniki/regulatory ciśnienia doładowania. Same słupki silników są niezabijalne. Padają dwumasy (jak w każdym dieselu), koła pasowe wału (tzw. mała dwumasa), napinacze paska wieloklinowego, sprzęgiełka i koła pasowe sprężarki klimatyzacji. Alternator dobrze zmienić na taki z benzynowego Mondeo, który posiada sprzęgiełko jednokierunkowe (dzięki temu "mała dwumasa" i napinacz paska nie dostają tak po dupie).

Zasadniczo auto ma swój urok, swoje odchyły, ale przynajmniej nie musisz jeździć VAG'iem

enter84

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 17, 2014, 08:53:57 am »
Witam!
Ja mam ten sam model z tego samego roku.
Co prawda jeżdżę niespełna rok i zrobiłem nim niecałe 20tyś.(obecnie 179tyś.)ale do tej pory nie miałem problemów z silnikiem.
Jak będziesz pilnował paliwa i zmieniał na czas płyny,filtry i to co trzeba,to pojeździsz.
Ale tak jak kolega wyżej wspomniał,kiedyś przytrafi się z jeden ze wspomnianych problemów...
Ogólnie jeśli rozglądasz się za dieslem to jak najbardziej polecam.
P.S.Podaj linka do aukcji jak możesz...
 :-tylko

michasio

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 17, 2014, 19:40:15 pm »
Witam Was,

serdecznie  dziękuję za pomocne informacje.
A może teraz trochę inaczej, a 2.0 w Dieslu. Czy ma też takie problemy... bo widzę że bez wzgledu  na rok to każdy prędzej czy później zostanie "potraktowany" opiłkami z pompy.... czy tak?

Sprzedałem swój samochód i szukam czegoś... Jaguara szukam. Dlatego też tak Was męczę...

Dzięki serdeczne
michal

Offline bosniak

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 482
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 17, 2014, 22:12:02 pm »
Daj se spokój z Jaguarem.

ghrh

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 17, 2014, 22:39:46 pm »
Witam Was,

serdecznie  dziękuję za pomocne informacje.
A może teraz trochę inaczej, a 2.0 w Dieslu. Czy ma też takie problemy... bo widzę że bez wzgledu  na rok to każdy prędzej czy później zostanie "potraktowany" opiłkami z pompy.... czy tak?

Sprzedałem swój samochód i szukam czegoś... Jaguara szukam. Dlatego też tak Was męczę...

Dzięki serdeczne
michal

A nie prościej co 5 lat czy 100kkm pompę wymienić? Trochę jak z leczeniem - lepiej zapobiegać.

I przy okazji polecę swojego kotka na sprzedaż:
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,28470.0.html
3.0 benzyna + LPG, jak na moje opcja lepsza niż każdy diesel.

andrew140785

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 17, 2014, 23:12:12 pm »
Jesli chodzi o te statystyki zwiazane z zacieraniem sie pomp to na zachodzie te problemy nie wystepowaly tak czesto jak w Polsce co wiecej tam serwisy dziwia sie ze te silniki sa tak awaryjne gdyz auto sprowadzone z Niemiec tam smigalo bez problemow przyjezdza do Polski i po pol roku jazdy na naszym paliwie dzieja sie rozne historie :-chyt

Offline gonzo7

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 808
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 18, 2014, 07:49:45 am »
Od 2005r praktycznie nie ma problemu z tymi pompami, usterki w 2.0D są takie jak wyżej opisane (osprzęt silnika jest w zasadzie taki sam).
Sam kupilem 4 latka 2.0D własnie z 2005r i jestem bardzo zadowolony z małej awaryjności tego samochodu.
Przed zakupem także bardzo się obawiałem, że jak się coś zepsuje to będę w czarnej..., jednak jak narazie wszystko w normie. Grunt to wybrać dobry samochód, nie od dziadka niemca bo takich nie ma.

Mike_G

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 18, 2014, 20:50:26 pm »
Ja mam 2,0d od ponad 3lat i przez ten czas przejechalem ok 32tys km... Nie mialem z autem wiekszych problemow zrobilem tylko konieczne naprawy po kupnie i ciesze sie eksploatacja bez zaklocen teraz tylko wyskoczyl blad w czujniku ABS w pp kole wiec tam zajrze niebawem. Auto kupilem z polskim rodowodem a teraz ma 205tys przebiegu problemow z dwumasa i ukladem wtryskowym nie mam i nie mialem. Do moich aut wlewam paliwo premium z BP lub Statoil leje dobry olej i zero problemow...
Wiec smiesza mnie opinie ludzi ktorzy uwazaja to auto z tym silnikiem za super awaryjne, jakos na zachodzie jak ktos slusznie zauwazyl takich problemow nie maja...

Kluczem jest wybranie dobrego auta... Wiem jak trudno jest znalezc dobre auto ale tez i takie sprzedac...i

A i oleju od wymiany do wymiany nie dolewam... Silnik suchy jak pieprz... Zero wycieków. Jak ktoś dba tak ma i w tym przypadku tez to sie sprawdza...
« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2014, 22:13:05 pm wysłana przez Mike_G »

eMWuGSM

  • Gość
Odp: X-Type 2.2 D
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 19, 2014, 23:09:16 pm »
A i oleju od wymiany do wymiany nie dolewam... Silnik suchy jak pieprz... Zero wycieków. Jak ktoś dba tak ma i w tym przypadku tez to sie sprawdza...
W 2.0, 2.2, 2.4 TDCi nie ma tego problemu, wręcz większość osób by się cieszyła, że im ubywa oleju a nie rośnie stan (lejace wtryski).

Pompy 2S7Q-xxxx-xx i 3S7Q-xxxx-xx mogą padać przy przebiegu 100-150kkm, ale te pompy raczej już wyginęły, a pompy 6S7Q-xxxx-xx zaczynają się sypać dużo póżniej (300-400k). Ważna jest też kwestia jakości paliwa, paliwo spełniające normę DIN ileś tam (nie pamiętam) jest zasadniczo OK, ale jeśli nie posiada biokomponentów (a niestety paliwa sprzedawane w Polsce muszą posiadać ŚREDNIO chyba 7% biokomponentów) stąd paliwa premium go nie posiadają, a zwykłe miewają nawet do 17% (!) i sprzedawca nie musi o tym informować, jakkolwiek w karcie produktu (większosć stacji sieciowych na prośbę udostępnia) jest napisane ile % biokomponentów znajduje się w paliwie.

Paradoksalnie najlepszy jest olej opałowy (jeśli chodzi o zawartosć biokomponentów, bo ich nie posiada), ale posiada słabe właściwości smarne i pompy potrafią się zatrzeć i sypnąć dopiero opiłkami. Stąd niektórzy "zaradni" lali mixol do opału i jeździli na takich mieszankach. O ile w silnikach z ery MB W124 to się sprawdzało jak najbardziej, to w przypadku commonrail nie zdaje to egzaminu.