Autor Wątek: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto  (Przeczytany 8787 razy)

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« dnia: Czerwiec 15, 2014, 21:00:18 pm »
Witam

nie wiedziałem za bardzo jaki dać tytuł, ale już piszę jak wygląda sprawa, otóż...

Jaguar XJ40 1993 wersja USA, nie znam dokładnej historii auta, ale opiszę jak właściciel o nie "dbał" co ciekawe auto nie było na sprzedaż do póki nie porozmawiałem z właścicielem

Jag miał wymieniony olej jakieś kilka tyś km ,tylko że ta wymiana była w roku 2008 a wczoraj tym autem sobie jechałem, olej jest mineralny bo tak twierdzi właściciel że trzeba i taki zawsze był wlewany (podobno) skrzynia jest zagadką jeszcze większą bo nie wiadomo czy tam olej był kiedyś zmieniony

koła to metryczne (właściciel nie wiedział co to nawet znaczy) teardropy, z popękanymi oponami z roku 93
wnętrze,jak to w usa, ładna jasna nieponiszczona tapicerka w zestawieniu z popękanym drewnem, nie wiem czy nie od wilgoci, poza tym auto po dzwonie-maska niespasowana, z jednej strony szpachli nie żałowali, raczej całe odmalowywane bo lakier ładny, szkoda że zanim wzięli się za malowanie nie usunęli np rdzy przy uszczelce drzwi, dziur w progu czy np odchodzącej powoli podłogi pod nogami kierowcy

prowadził się kiepsko, prawie najgorszy xj40 jakim jechałem w prowadzeniu, kierownica drga już przy 50km/h nie wiem czy od opon, przyśpieszenie słabe, może przez stary filtr paliwa i wszystkie pozostałe oraz zapchany zawór EGR, skrzynia jako tako nie szarpie, błędów nie pokazuje, na desce wszystkie ikonki gasną,wspomaganie takie sobie, 2 dni wcześniej jechałem daimlerem gdzie wspomaganie było wspaniałe, z elektryki jest problem taki że gdzieś ucieka sobie prąd i gdy auto zgasisz to następnego dnia już nie odpali

zastanawiam się ile pieniędzy pochłonęło by doprowadzenie go do dobrego stanu,z wymienionych powyżej usterek











Tatarski

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 18, 2014, 13:16:20 pm »
Wiesz, ciężko określić koszty, nie widząc auta, ale po tym, co piszesz, to celował bym w okrągłe 10 tysi.
Na pewno do wymiany układ zapłonowy, oleje + filtry, płyny, przeleciec trzeba  zawieszenie całe, bo jak auto stało,
to pewnie większość gumowych tulej do wymiany, klocki, tarcze... opony, chociaż to akurat wiem, że już masz i to konkretnie ;)
Remont blacharki z malowaniem, to już konkretne sumy się zaczynają robić... w zależności jaki zakres tych prac.
Najlepiej na to pytanie odpowiesz sobie sam, jak już zrobisz wszystko.
Jak każde auto, żeby doprowadzić do perfekcji, to studnia bez dna.
Żeby jeździło, z 3000 wystarczy na pełen przegląd i podstawy.

tomek1212

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 20, 2014, 21:58:56 pm »
Nie kupowałbym takiej padliny, chyba że w cenie złomu.  To jeszcze nie jest zabytek, jest trochę xj40 na rynku w znacznie lepszym stanie w przystępnej cenie.

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 21, 2014, 00:54:26 am »
właśnie tu mam ten paradoks, że niby najgorszy w jeździe z tych którymi jeździłem ale najbardziej mi się spodobał i mimo że to wersja usa,która jest bardziej kłopotliwa to dla mnie to też taki smaczek z kilku powodów

jest to też właśnie ta 40-stka z innego tematu, którą bardzo chciałem obejrzeć a nie zdążyłem bo się sprzedała (w temacie link do auta)

http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,26773.0.html

no i tak się zastanawiam, czy może dało by się ją uratować, bo może nie jest z nią tak źle... ale przez uratowanie mam na myśli np wymianę wszystkich filtrów, płynów, czyszczenie całego układu, wymianę kół żeby nie drżały itp a nie np wstawienie nowego silnika a kupienie auta tylko dlatego że podoba mi się zestawienie koloru zawieszenia oraz tapicerki...

...nie wiem, może dać kotkowi szanse :)

Offline Chawka

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 103
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 21, 2014, 13:02:45 pm »
Wszystko zależy od tego za jaką kasę go wyciągniesz, oraz ile jesteś w stanie wpompować :]

Z własnego doświadczenia wiem, że to może być trudna miłość. Jak masz cierpliwość i inne auto do jazdy to można myślę próbować.

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 21, 2014, 17:16:00 pm »
Wystawiony był za 8 tyś ,po pokazaniu właścicielowi wad jakie ma auto, mam taki chytry plan że zostawię go na miesiąc z przemyśleniami i zgłoszę się ze swoją ofertą

co do kwoty na remont nie mam jakiegoś konkretnego limitu oraz nie spieszy mi się ,mam czas i inne auta do jazdy na co dzień a 40-stkę chciałem jako 3 auto-taką zabawkę

chciał bym tylko dowiedzieć się jakie konsekwencje dla poszczególnych podzespołów mają zabiegi właściciela i czego można oczekiwać

w szczególności chodzi mi 3 najbardziej ważne dla mnie mankamenty o silnik, skrzynie oraz układ kierowniczy, jeżeli ktoś ma jakieś sugestie to chętnie przeczytam o którymś z tych 3 problemów

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1-SILNIK

ciśnienie oleju pokazuje niecałe 4 na rozgrzanym, czujnik pokazuje rzeczywiste ciśnienie ponieważ lekko zmienia wartości podczas przyspieszania

PROBLEM

olej wymieniony w 2008 roku w dodatku mineralny,dodatkowo można założyć że w oleju może być np płyn chłodniczy w skutek awarii co dodatkowo pogarsza jego właściwości smarne,oraz benzyna w skutek "cyklu czyszczenia automatycznego układu EGR" który nie został ukończony i został powtarzany

silnik jaguara ma zalecane dość częste wymiany oleju w porównaniu np do bmw lub mercedesa, czy bardzo mógł ucierpieć na tej papce która nadal jest jeżdżona w silniku i co będzie gdy wypłukać silnik i zalać syntetykiem, spodziewać się poprawy czy wręcz przeciwnie

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
2-SKRZYNIA

aktualny właściciel nie wie czy olej był zmieniany,on tego nie robił (nie można oczekiwać wymiany oleju w skrzyni po kimś kto nie wymienił oleju nawet w silniku po zakupie) skrzynia nie pokazuję błędu zmienia biegi i redukuję, nie patrzyłem jak działa tryb sport oraz zima

PROBLEM

czy skrzynia z przebiegiem 85 tyś km ale i z wiekiem 20 lat i może równie starym olejem nie będzie zmęczona? co prawda jest to wytrzymały ZF no ale nie wiem, oraz czy w wersji USA była inna elektryka też w skrzyni w razie awari elektroniki czy to większy problem niż w wersji europejskiej?

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
3-UKŁAD KIEROWNICZY

"kierownica lekko w prawo by jechać prosto" kolega ma tak w maździe bo źle zamontowali kierownicę w warsztacie, tylko teraz te drgania... opony są stare,a jak na opony to nawet bardzo stare.. no i podczas jazdy kierownica drży


PROBLEM

czy te drgania kierownicy spowodowane są starym "kwadratowym" ogumieniem, brakiem wyważenia, zbieżności itp czy np bardziej poważnie np podczas stłuczki została skrzywiona jakoś przekładnia kierownicza lub jakieś części czy mocowanie zawieszenia odpowiedzialne za prowadzenie pojazdu


« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2014, 17:20:23 pm wysłana przez Michal_sk8 »

Offline pablo21

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.078
    • www.jaguar.org.pl
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 21, 2014, 19:42:10 pm »
Nie do końca rozumiem intencji. Chcesz kupić samochód, który będzie nadawał się jedynie do remontu? Czy chcesz kupić samochód, który będzie wyglądał, jeździł i pachniał nowością?  ;D
Według mnie w obydwu przypadkach wydasz pieniądze. To są dwudziestoparoletnie samochody, czy jest zadbany, czy też nie to zawsze będzie w nich coś do zrobienia. Jaguar to marka wysokiego ryzyka. Kupujesz tanio, ale serwis i koszt utrzymania wcale taki nie jest. Przykład? Nivomat, jeśli chcesz żeby był i działał to całość systemu kosztuje około 6-7 tys. zł. Zawsze możesz zrobić konwersję, ale to też kosztuje 3 tys. zł. Niedawno doprowadziłem czterdziestkę do stanu, względnej używalności. Efekty możesz zobaczyć tutaj:
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,27558.0.html
Kosztowało to parę groszy, ale jeszcze więcej czasu. Jeśli potrzebujesz rady pisz na priw. Jeśli będę mógł, chętnie pomogę.
Poza tym jestem zdania, że jeśli już bardzo chcesz kupić samochód tanio, to kup auto które będzie dobrą bazą do zrobienia ładnego egzemplarza. Najlepiej coś z zachodu z uszkodzonym silnikiem, skrzynią, ale zdrową blachą. Silnik i skrzynię i tak prędzej czy później będziesz musiał naprawić, a jak już to zrobisz będziesz miał pewność i komfort niezawodności. Naprawy blacharskie przy kiepskim egzemplarzu mogą się okazać nieopłacalne w naprawie.. Wersje z USA na Twoim miejscu bym unikał. Jest parę powodów. Znajdziesz je na forum. Według mnie najważniejszy z nich jest taki, że te z USA mają płaskie tłoki. Efekt jest taki, że samochód ma około 30 koni mniej, niż podają.. :-trudno
Co do Twoich pytań, to:
1. Olej w silniku wymieniasz co 12 tys. km 10w40, jak był wymieniony w 2008 roku, nadaje się do zlania, a wcześniej wyczyszczenia jakimś środkiem typu "engine flush"
2.Olej w skrzyni wymieniasz co 48 tys. km razem z filtrem i uszczelką lub co dwa lata. Dextron 3, przy wymianie wchodzi około 4 litrów.
3. Kierownica nie powinna drżeć. Mnie nie drży przy 200 km/h. Natomiast zauważyłem, że na głębokich dziurach kierownicę nieco ciągnie. Takie wrażenie miałem w 5 egzemplarzach, które miałem okazje prowadzić.
XJ-SC 5.3 V12
XJ40 6.0 V12 Daimler Double Six
X350 V8

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 21, 2014, 23:34:47 pm »
chce kupić samochód ,który będzie mi się podobał i dawał mi przyjemność, dzień wcześniej oglądałem i jeździłem daimlerem,który prowadził się znacznie lepiej ale jakoś do mnie nie przemawiał

co do nivo w 40-stce jest dla mnie zupełnie zbędne, mam w bmw 7 i służy jedynie tylko do tego do czego został zaprojektowany,a jaguarem nie będę jeździł w długie trasy

widziałem to ogłoszenie, widać że dobrze przygotowane auto , wielkie dzięki chętnie podpytam gdy będę miał jakiś problem z jaguarem

z wersją USA na forum to za dużo info nie ma, są chyba 2-3 osoby które posiadają taką wersję,z czego jedna z większa wiedzą z którą rozmawiałem pasach automatycznych i ewentualnym przełożeniu ich do wersji europejskiej, też była opinia jednego forumowicza że nie czół różnicy w mocy pomiędzy wersjami, ja jak jechałem amerykańcem to czułem, ale wiadomo auto autu nierówne z osiągami, ale w przypadku tego auta jakoś mi to nie przeszkadza, szkoda że słabsze ale nie ma tragedii, o tych płaskich tłokach,innych przekaźnikach,zaworze egr i pompie powietrza dowiedziałem się jakiś czas temu i wydało mi się to bardzo dziwne, no ale teraz wiem że tak jest i tyle

dzięki za odpowiedź na moje pytania, ale bardziej chodziło mi o to czy silnik i skrzynia bardzo mogły ucierpieć w skutek nie wymieniania płynów, a czy te drgania na kierownicy mogą być spowodowane zniszczonym ogumieniem

tomek1212

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 22, 2014, 00:32:08 am »
Nie obawiałbym sie o silnik ani skrzynie, to są stare niewysilone rozwiązania których trwałość jest znacznie wyższa niż współczesnych konstrukcji. Olej może i jest stary, ale ważne że jakiś jest. W silniku wystarczy standardowa wymiana, ewentualnie jeśli zdecydujesz się nalać inny olej niż poprzednio to dobrzy byłoby w niedługim czasie wymienić go ponownie.

Natomiast co do skrzyni jeśli olej nie jest pierwszej świeżości i/lub nie wiesz dokładnie jaki olej jest w skrzyni to pasowałoby wykonać wymianę dynamiczną. Zużyjesz na to nieco więcej oleju, ale przynajmniej bedziesz miał pewność że cały stary olej został zlany, a nie tylko połowa.

Drżenia kierownicy zazwyczaj spowodowane są ogumieniem lub felgami, ale nikt na forum Ci nie zagwarantuje że coś nie jest przestawione w układzie jezdnym na skutek kolizji czy innego zdarzenia drogowego. Na pocieszenie mogę Ci powiedzieć tylko że takie najczęstsze powypadkowe dolegliwości to ściąganie samochodu, piszczenie opon, zmiana pochylenia koła i konta wyprzedzenia osi zwrotnicy.
Prawdopodobnie wystarczy zmienić koła, tarcze, klocki, szczęki i dobrze wyczyścić piasty, a przy okazji nasmarować łożyska kół.

pabllo30dfx

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 22, 2014, 07:03:16 am »
Koledzy dobrze radzą więc ja tylko dwa słowa uzupełnienia...
Ja kupiłem sobie pierwszego Jaga z blacharką w postaci sita. Silnik cacy, skrzynia cacy ale blacha sito. Jeśli kupujesz auto na lata (bo zakładam że tak jest z kociakiem) to licz się z tym, że albo na samą blacharkę z malowaniem wyłożysz 5-8 tys, albo zawsze będziesz niezadowolony, a szczególnie kiedy na nowym lakierze zobaczysz kalafiory. Ja pomyślałem że kupie karoserię w dobrym stanie, przełożę bebechy i będę miał kota jak się patrzy, ale łatwiej kupić za mądre pieniądze całego kota w dobrym stanie ze sprawnym silnikiem i skrzynią, a wtedy za te 5-8 tys doprowadzić wszystko na błysk włącznie z wymianą dywaników i podsufitki w porządnej firmie tapicerskiej. I tak zrobiłem. Tego pierwszego zostawiłem sobie na części i mam dzięki temu zapas, ale za niego dałem 1,5 tys więc i tak było warto.

Drgania kierownicy to problem który może mieć wiele przyczyn. Kiepskie opony, ba szerokie opony na nierównej drodze też dają taki efekt, tarcie zastanych klocków o zardzewiałe tarcze, ogólnie pojęte problemy z zawieszeniem itd. Ale jeśli samochód był bity to uważaj!!! Jeśli ktoś go źle połatał po mocnym strzale to nigdy nie dojdziesz z tym do ładu.

Życzę powodzenia ale zalecam cierpliwość przy zakupie pupila, bo kto jak kto ale Jaguar jest wymagającym podopiecznym. :-tylko
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2014, 07:08:17 am wysłana przez pabllo30dfx »

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.000
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 28, 2014, 22:54:08 pm »
Porzadny serwis i silnik bedzie sunal jak nalezy. Nie raz mi sie taki egzemplarz juz trafial ktory po serwisie i porzadnym italian tune up wyjezdzal jak z fabryki :) Skoro to USA to EGR zabiera tez pare koni. Zwyczajnie najlepiej wywalic. Jak zlejesz olej, pojezdzisz troche na nowym i ponownie zmienisz uklad bedzie w porzadku. Skrzynia jest raczej niezniszczalna jak i silnik, jak chcesz byc bardzo dokladny, zlewaj olej pare razy po 500-1000km az mniejwiecej calosc starego oleju sie zleje i tyle z jej serwisowania.
Trzesienie kierownicy calkowicie zniknie po serwisowaniu hamulcow i kol. To nie jest nic trudnego, u mnie tez ostatnio trzeslo przy starych Pirelli. Zmiana opon i wywazenie i wszystko jest ok!

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 01, 2014, 13:46:15 pm »
Dziś rozmawiałem z mechanikami, powiedzieli że skrzynia nawet jak nigdy nie był wymieniony olej ale jest  z małym przebiegiem to nie będzie źle, silnik wymienić olej wymienić kilka razy i też powinno być ok nawet gdy zamiast mineralnego wleje syntetyk, co do tych płaskich tłoków to również nic strasznego, nie trzeba nic przerabiać będzie jeździło na normalnej 95 po prostu kilkadziesiąt koni mniej no i ten EGR da rade zaślepić

bardziej martwi mnie to drżenie kierownicy, wiadomo że 20 letnie opony dobrze nie będą jechały, ale jeżeli kupił bym i wymiana kół nic by nie pomogła to bym miał straszny problem, ściągać raczej nie ściągało ale kierownica była lekko w prawo ustawiona a auto jechało prosto, nie wiem jak mocno był uderzony, dostał raczej w stronę pasażera, maska jest źle spasowana ale chyba można to jakoś ustawić bo zamyka się z jednej strony poniżej krawędzi błotnika, miernikiem lakieru jak patrzyłem(miałem tylko taki na magnes) to drzwi były polakierowane, błotnik pomalowany ale wymieniony raczej w całości, pod maską kielich był mocniej przypudrowany szpachlą bo prawie nie przyciągał magnes...




Offline Chawka

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 103
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 02, 2014, 01:37:38 am »
Co do felg i opon po wrzuceniu na maszyne na wulkanizacji będziesz wiedział czy nadają się do czegokolwiek czy też nie bardzo.

Przyjrzyj się czy maglownica nie ma najlepszych lat już za sobą. Jeżeli ma luzy wycieki etc to będą jaja z dragniem kierownicy i to znacznie bardziej odczuwalne. Zwłaszcza przy większych prędkościach rzędu  120-140

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 02, 2014, 17:08:16 pm »
felgi i opony nie nadają się do niczego ponieważ opony mają 20 lat a felgi są metryczne,zresztą mam inne koła więc to nie kłopot, najwyżej przetoczył bym te felgi i miał jako drugie

martwi mnie bardziej uszkodzenie takie które praktycznie dyskwalifikuje auto, w jedym artykule przeczytałem

"jedna wada dyskwalifikuje ofertę: stojące w negatywie przednie koła. Oznacza to zazwyczaj, że rama pomocnicza przerdzewiała na wylot, a mocowania górnych wahaczy przebiły ją. Naprawa jest ekstremalnie trudna i kosztowna. To najgroźniejsze miejsce, w którym koroduje XJ40, ale bynajmniej nie jedyne. Do normy należą bąble wzdłuż krawędzi
maski silnika, wokół kratek powietrza w
obudowie drzwi (zewnętrzne poszycie drzwi jest
przykręcane) i pod klapką wlewu paliwa."


da rade obejrzeć dokładnie całą ramę pomocniczą i stwierdzić czy jest ok?



Tatarski

  • Gość
Odp: Zapuszczona 40-stka czyli jak nie dbać o auto
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 02, 2014, 20:18:24 pm »
Wiesz, generalnie wszystko da się zrobić, zawsze możesz wstawić przednią ćwiarę  >:D
Zacząłbym od zdjęcia przednich błotników i dobrego kanału, wtedy większość rzeczy wyjdzie.
Ale nie panikowałbym aż tak...