Ja jeżdżę na oleju LIQUI MOLY 10W-40 z MOS2 i nie uważam tego za jakieś "kombinowanie" (w przeciwieństwie do "korekty" stanu licznika). Olej jak olej - nie wiem według jakich kryteriów miałbym go ocenić, bo obiadu na nim nie smażyłem
.
Ma od nowego kolor mętnie szary, więc po wyglądzie nie ocenisz czy jest już zużyty. Ciśnienie na wskaźniku na desce rozdzielczej nie wzrosło, a ubywa go dokładnie tyle samo co poprzedniego. Według producenta jest to produkt doskonale chroniący silnik przed zużyciem i zawiera dwusiarczek molibdenu, który często jest składnikiem uszlachetniaczy. Uwierzyłem więc, że bedzie to dobry wybór do silnika mojego autka i jest OK.