Autor Wątek: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)  (Przeczytany 5496 razy)

masterbukos

  • Gość
XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« dnia: Maj 30, 2014, 15:23:39 pm »
Jeżeli komuś nie chcę się czytać mojej urzekającej historii to zapraszam poniżej do sedna sprawy :) Witam wszystkich serdecznie, chciałem się pochwalić jak i zapytać o wiele rzeczy na temat mojego nowego nabytku. Pewnie znaczna część z was będzie mnie krytykować ale może znajdzie się ktoś kto podejdzie do tematu tak optymistycznie jak ja ;) Na początek chciałem się przedstawić, mam na imię Robert, mam 23l i jestem z okolic Kalisza (WLKP). Zawsze kochałem BMW od początku jeździłem tylko tą marką samochodów, moim poprzednim autem było e36 328i (nie, nie był to wiejski tuning za 3tyś ze spojlerami ze startreca). Cały czas marzyłem o M5 lecz nie było mnie stać tak więc szukałem też alternatywy dla tej sportowej limuzyny. Wchodziłem co jakiś czas na allegro w wyszukiwarce wpisywałem moc od jakiej ma mi pokazywać maszynki i szperałem, szperałem, szperałem... Aż w końcu zobaczyłem XJR-a, oglądam ogłoszenie, wchodzę w google, patrzę super maszyna, zajebiste osiągi bardzo porównywalne do M5 no i komfort może nawet lepszy niż w bmw serii 5 bardziej porównywalny do serii 7 czy też S-klasy. Mówię sobie to jest to, na to mnie będzie stać a przynajmniej na zakup i postawienie go sobie przed blokiem ;) Za wiele informacji niestety o tym modelu nie znalazłem, czytałem ze wszystkich stać na jego zakup ale mało kogo stać na obsługę i utrzymanie :) Wtedy zobaczyłem na allegro XJR-a w bardzo dziwnie niskiej cenie, pewnie część z was go kojarzy. Był to srebrny XJR który stał w Białymstoku, nie zastanawiałem się długo tylko umówiłem się na oględziny. Oczywiście miłym akcentem był autoryzowany serwis Jaguara 500metrów od miejsca zakupu mojej maszynki (tak mi się bynajmniej wydawało). Powiedzieli że za 500zł sprawdzą mi XJR-a przed zakupem. Taki też był zamysł, stracić cały dzień w podróży (450km) trochę na paliwo no i sprawdzić Dźaga w serwisie i nie ryzykować tych 12tyś w razie czego. Wiedziałem że autko optycznie nie jest idealne i miało jakieś przygody, dostałem fotki wszystkich uszczerbków jak i dokładne zdjęcia wnętrza zastanowiłem sie chwilę umówiłem w serwisie i na drugi dzień w drogę! Dojeżdżam na miejsce, obejrzałem, wszytko w miarę spoko, uszkodzenia sie zgadzały silnik pracowal ładnie skrzynia tez bez problemu. Aż tu nagle jakieś wycieki płynu chłodniczego okazało sie że strzelił wąż, mechanicy byli na miejscu troche kleju i dokombinowane końcówki i kolejna jazda testowa. Tym razem wszystko poszło gładko. Na moje oko (nie znam sie wcale, jedynie jeżdziłem wieloma czarami) było wszystko spoko, wiadomo zawieszenie jakieś stuki lekkie bicie przy hamowaniu ale kto by się spodziewał cudów za tą cenę. Był (i nadal jest) jakiś problem kontrolką zbyt niskiego stanu płynu chłodniczego co nadaj się wyświetla w komunikatach na zegarach ale to niby problem czujnika tak stwierdził "serwis Jaguara" w Białymstoku (to chyba jedyna rzecz jaką udało mu się ustalić). Mechanicy własciciela też byli bardzo zabawni, próbowali jakoś bardzo nieudolnie odpowietrzyć układ i zgubić kontrolkę poziomu płynu chłodniczego jednak im to nie wyszło. Tak więc powytykałem błędy właścicielowi który właściwie nie wiem czy był włascicielem czy jakims posrdenikiem (pewnie dobrze o nich wiedział) problemy z zawieszeniem, lakierem itp. Widziałem również starą kartkę z ceną 15900zł, tak więc stwierdziłem że musi być cos na pewno nie tak ale byłem tak napalony że mimo wszystko postanowiłem to sprawdzić. Najpierw jednak chciałem dogadać się co do ceny jaką jestem w stanie zapłacić na chwilę obecną po mojej ocenie (ocenie laika) stanu auta. Postanowiłem zaproponować 9tyś.zł odziwo sprzedawca nie protestował zbyt mocno i podał swoją propozycję 9.5tyś.zł powiedziałem że jak wszystko będzie ok w serwisie to biorę. Tak więc lecimy na "serwis Jaguara" w Białymstoku, miły pan w garniaku spisuje wszystkie dane bierze autko i mówi żeby zrobić sobie kawkę cherbatkę na górze i poczekać. Ja trochę zdziwiony od razu pomyślałem że może jest w jakiejś zmowie z "właścicielem" który też pracował blisko i też w dosyć dużym serwisie ale Volvo. Tak więc postanowiłem się postawić i powiedziałem że chce przy tym być (telefonicznie taka była umowa). Dostałem odpowiedź że nie bardzo mogą wprowadzać klienta, stanąłem jednak przy swoim i albo jestem przy sprawdzaniu albo dziękuje za ten interes. Wpuścili mnie więc i tutaj też kolejna ciekawa historia, pan elektormechanik serwisu Jaguara robi wielkie oczy i mówi że raczej nie da rady tego podłączyć i pierwszy raz widzi takie auto na oczy, po odejściu pana w garniaku zacząlem podpytywać trochę pana elektromechanika który okazał się zupełnym laikiem jak ja i wiedział jedynie jak podłączyć nowego Landrovera i odczytać błedy z kompa. Po kilku próbach zaczął gdzieś wydzwaniać, prosić o autoryzację (nie wiem o co chodziło) na koniec stwierdził ze ten serwis dopiero istnieje od dwóch lat i oni nie wiedzą jak to zrobić może jutro się uda :))) W końcu zapytałem pana w garniturze że może są w stanie ocenić chociaż stan silnika, skrzyni i spręzarki. Niestety dostałem odpowiedź że musieliby rozebrać wszystko, a takie sprawdzenie kosztowo szło by w tysiącach złotych ale mają (mistrza) który może się przejechać i coś mi więcej powiedzieć. Oczywiscie z uśmiechem na twarzy poprosiłem panów o tego mistrza do siebie. Mistrz jak to mistrz, pan przed 40stką, zapytany przezemnie czy coś po tej przejażdżce będzie mi w stanie powiedzieć o aucie to dostałem odpowiedź że pierwszy raz będzie jechał takim autem i że nie wie. Ja już powoli miałem dość tej farsy, moja podróz trwała 6h, byłem tam od jakiś 4h ale no cóz mistrz to mistrz niech wsiada powiedziałem. Jedziemy sobie elegancko, mistrz powiada że skrzynia ładnie przerzuca biegi, silnik sprawny, w zawieszeniu coś stuka i chyba tarcze do wymiany :)) Tyle że to stwiedzilem juz sam wcześniej, jako kompletny laik który może 2 razy w życiu jechał jaguarem w dodatkuy zabytkowym. No cóż panowie nic nie stwierdzili, ale o dziwo nic też nie skasowali przy czy byłbym bardzo zły i bym ich wyśmiał gdyby mi przedstawili rachunek. W międzyczasie poprosiłem o rozkodowanie VIN pana "garniturka" oraz o kod do radia bo było zablokowane. Po powrocie z przejażdżki mistrza pan garniturek odziwo daje rozkodowany VIN, wnioskuje że to raczej nie był angol bo ze Szwajcarii, bierze mnie na boczek i mówi że ma kodzik do radia ale u nich to kosztuje 150zł i po cichu dodaje że może mi podać go za 100zł :)) Uśmiechnąłem się powiedziałem że się zastanowię i odjechaliśmy właściwie tylko z rozkodowanym VIN-em. Przemyślałem za i przeciw, mogłem jedynie zaryzykować. Pomyślałem sobie ze jak za 9tyś odda to biorę bo nawet gdybym drugie tyle włożył albo nawet i trzecie żeby mieć igiełke to warto. No i udało się, za 9tyś.zł stałem się posiadaczem dosłownie "kota w worku" którym szczęśliwie dotarłem do domu :)))

 :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help :-help

Przejdę już w końcu może do konkretów. Generalnie to wiadomo lakier jak tam lakier z tyłu jest nieciekawy ale z tym wszystkich sobie poradzę. Mam pytanko co do części, gdzie najlepiej zamawiać? Rozumiem że zamienniki dobrej jakości?
Czy problem komunikatu niskiego poziomu płynu chłodniczego może być źle odpowietrzony układ czy walnięty czujnik? Jeżeli czujnik to gdzie go znajdę i jak go sprawdzić?
Znalazłem ten: http://www.landstrefa.pl/ warsztat w swojej okolicy co o nim myślicie? Ma ktoś jakieś doświadczenia z nim? Dzwoniłem i umówiłem się na sobotę, pan twierdził że z podłączeniem do komputera nie będzie problemu. Pytałem również o sprawdzenie silnik i ciśnienia doładowania, mówił że za dodatkową opłatą jest to do zrobienia ale czy na pewno?
Wie ktoś może jakie parametry będą prawidłowe dla tego mojego silnika? 4.0 363km.
Chodzi mi generalnie o sprawdzenie silnika czy jest mocno zużyty i szukać angola na części czy pojeździ jeszcze.
Z góry dziękuje za pomoc, wszelkie sugestie milewidziane. Pozdrawiam Robert.
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2014, 15:32:00 pm wysłana przez masterbukos »

Offline Six

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 267
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 30, 2014, 15:59:50 pm »
 :-bry
Gratuluję zakupu i odwagi.

Fajnie by było, gdybyś zaczął od podania modelu, ale z mocy wnioskuję, że to X308.
Z tego, co widzę czujnik poziomu płynu chłodniczego jest taki sam, jak w X300, a więc bardzo możliwe, że padł. Wygląda tak: http://www.rockauto.com/getimage/getimage.php?imagekey=2062994&imageurl=http%3A%2F%2Fwww.rockauto.com%2Finfo%2FAirtex%2F5S11748.jpg
Powinien być wciśnięty od dołu zbiornika wyrównawczego. Obejrzyj zbiornik i jeśli zobaczysz "dings", do którego idzie kabelek, to będzie to :P Możliwe, że podczas prób odpowietrzania mechanicy o niego zahaczyli i wypadł z mocowania- w takiej sytuacji dociśnij wtyczkę, a potem delikatnie wciśnij całość na miejsce (powinien delikatnie "kliknąć") i sprawdź, czy coś się zmieniło. Jeśli lampka dalej świeci, a jesteś pewien, że w zbiorniku jest właściwy poziom płynu, to czeka cię wymiana czujnika. Koszt poniżej 200zł za nowy, oryginał. Wymiana to jakieś 5 minut w przypadku X300, nie wiem jak w X308.

Edit:
Jest jeszcze jedna opcja: po wycieku płynu umieszczony w zbiorniku wyrównawczym pływak (kawałek plastiku z magnesem, dzięki któremu czujnik wie ile jest płynu) mógł opaść na dno i się zaklinować. W takim układzie musiałbyś otworzyć korek, zlokalizować pływak (będzie umieszczony w okolicach czujnika) i ruszyć go jakimś drucikiem.
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2014, 16:54:40 pm wysłana przez Six »

Jaguar Parts

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 30, 2014, 16:53:10 pm »
Witaj!  :) Rozpisałeś się konkretnie  :) Generalnie krzyż na drogę. Auta, które sprzedają tam gdzie go kupiłeś to śmietniki. Wydatków będziesz miał całą masę! X308 XJR za 9tyś??? To są jaja możliwe tylko w Polsce i to głównie w Białymstoku. Ja niedawno stałem się posiadaczem X300 XJR za 12tyś (miał być za 15) i już kilka tyś poszło na przywracanie go do stanu używalności a dalej idealny nie jest.
   A sprawdzili Ci "serwisanci" czy uszczelka pod głowicą nie jest padnięta? Skoro pan "Ramon" zrobił Ci taką cenkę to zapewne wiedział, że nie ma sensu naprawiać szrota i lepiej oddać za bezcen.
   Ja mam zgoła inne podejście. Może i na tym tracę finansowo, ale nikt potem mnie wytykać nie będzie, że złom sprzedałem. Mojego XJR wziąłem w rozliczeniu licząc go 12tyś jak wspomniałem wcześniej. Mogłem go za te pieniądze sprzedać od strzału ale nie miał bym sumienia "uszczęśliwić" kogoś takim autem. Szczególnie, że kupiłby go pewnie napalony młodzian ( jak Ty  ;D) i możliwe, że skończyłby jako "gwiazda" wiadomości rozwalony na drzewie po tym jakby koło odleciało.
   Reasumując, mój XJR, mimo, że nie będzie jednak idealny to i tak będzie kosztował z 20tyś jak będę go sprzedawał. Jednak wszystkie ubytki mechaniczne usunąłem na nowych częściach a nie szrocie z allegro czy giełdy. Rdzawe ogniska także kazałem usunąć, pospawać co trzeba i zabezpieczyć. Lakiernik też co nieco będzie miał do roboty...a to tylko X300 z niemal niezawodnym silnikiem rzędowym. Pomyśl ile Ty będziesz mieć wydatków przy awaryjnym jednak V8?? Masz jakąś historię tego auta? Wiesz kiedy, i czy w ogóle wymieniany był rozrząd? Jeśli nie to masz już kilka tyś mniej. Elementy zawieszenia drogie nie są, ale tu 100zł, tam 200zł + robocizna i trochę się nazbiera.
   Może teraz stanę się obiektem krytyki, że nowego kolegę należy powitać...i tyle, ale jednak musiałem zafundować Ci kubeł zimnej wody  >:D

masterbukos

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 30, 2014, 17:05:06 pm »
Rozumiem, krytykę też chętnie przyjmuje :) Może i jaja, ale gdy dzwoniłem o XJR-a za 20tyś.zł prosto z niemiec i pytałem o auto to pan komisant stwierdził ze był przerysowany z lewej strony dlatego malowany cały bok, zdjęć przed malowaniem nie ma i on nic więcej nie wie :) Więc po co wydawać na skarbonke 20tyś jak można wydać na nią 9tyś. Tak jak napisałem, mogę włożyć w niego 18tyś.zł i nadal będę z niego jak najbardziej zadowolony także zapas jest. Liczyłem jednak bardziej na odpowiedzi na moje pytania. Jakie powinny być parametry silnika i ciśnienia doładowania żebym wiedział czy silnik jest sprawny bo jadę jutro na diagnostykę. Moje auto jest z 1999r numer VIN SAJJPALF4CR867621 słyszałem że po vinie można sie zorientować czy to model z wadliwym rozrządem, może ma ktoś informacje na ten temat? Dla jasności dodam jeszcze że nie kupiłem go od pana ramona tylko sprzedał mi go jakiś zdesperowany pracownik komisu z nowymi autami (2013r 2012r) który podejrzewam wpakował się w to auto i chciał się go w końcu pozbyć bo stara wyblakła cena na kartce to 15900zł :)) Więc załóżmy ze kosztowal 15 a że udało mi się go kupić za 9 to już inna historia ;) :-thank

Offline Six

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 267
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 30, 2014, 17:11:38 pm »
http://otomoto.pl/jaguar-xjr-oryginalny-przebieg-okazja-C32763789.html  <- To on?

Jaguar Parts spokojnie, po co tak komuś psuć radość od razu po zakupie? :P W poście jest wyraźnie napisane, że masterbukos szykuje się na wydatki, więc skoro mimo to się cieszy, to nic tylko brać przykład z optymistycznego podejścia do życia ;) I nie, nie bronię tu naiwności/łatwowierności/etc. Po prostu skoro jest już po fakcie, to trzeba chłopa wspierać ;D

Jaguar Parts

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 30, 2014, 17:16:40 pm »
Kubeł zimnej wody to nie krytyka  :-W Krytykę byś usłyszał jakbyś dał za auto w tym stanie 30 tyś  ;)
Ok Six, będę wspierał go modlitwą  ;)
Inna sprawa, że auto kupuje się aby nim jeździć, a nie jeździć od warsztatu do warsztatu. To psuje radość posiadania tak zacnego auta.

masterbukos

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 30, 2014, 17:17:30 pm »
Dokładnie to ten ;) Chłopaki ale ja tym zakupem moim zdaniem nie ryzykuje nic. Albo po zbadaniu przez fachowców silnika ktory moim zdaniem bardzo ladnie sie chodzi a skrzynia przerzuca biegi super to albo go zostawie albo go sprzedam. Jak bym chcial to jak go dzis wystawie za 9500zł to jutro go sprzedaje za 9 rano ;) Po to go kupilem za 9 zeby po wlozeniu 20 byla z niego igla nawet gdybym musial wymienic rozrzad. Kupujac takiego za 20 nadal nie wiesz czy bedziesz musial 20 wlozyc czy 5. Nie jest tak? Wie ktoś coś o tym Vinie i jakie powinny byc parametry doładowania? Chociaz w serwisie Jaguara nic nie wiedzieli to moze jakis zapaleniec sie trafi co mial XJRa i bawil sie z nim.

masterbukos

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 30, 2014, 17:21:00 pm »
Kubeł zimnej wody to nie krytyka  :-W Krytykę byś usłyszał jakbyś dał za auto w tym stanie 30 tyś  ;)
Ok Six, będę wspierał go modlitwą  ;)
Inna sprawa, że auto kupuje się aby nim jeździć, a nie jeździć od warsztatu do warsztatu. To psuje radość posiadania tak zacnego auta.


Kolego nie rozumiesz mnie ani trochę, jak bym napisal ze dalem 30 to tez bys krecil nosem ze moze to ze moze tamto ;) Nie jedno forum przegarniałem i zawsze sie ktos taki trafi dlatego mozemy troche sie posprzeczac jednak wolalbym sie cos dowiedziec i jak najszybciej zacząć grzebanie :) Jak silnik jest ok co jutro bede wstepnie wiedzial to jedynie moze mi kolega pozazdroscic i spinac sie dalej gdzie indziej :P:P

Jaguar Parts

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 30, 2014, 17:26:18 pm »
Chyba Ty nie rozumiesz...ja się nie spinam i nie zazdroszczę bo Jaguarów miałem więcej niż Ty lat. Ja Ci tylko napisałem ile jest do zrobienia w aucie za taką kasę. Chciałeś opinie to ją masz . Pisałeś, że przyjmiesz nawet krytyczne a teraz walisz teksty o zazdrości i spinaniu się.

Offline jazabek wacław

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 693
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 31, 2014, 09:13:32 am »
Kolego, jak większość " nowych " posiadaczy Jaguara, wiesz że dzwonią, tylko nie wiesz gdzie.

Jeśli chodzi o części to na dole masz link do sklepu, warto też zapytać w ASO Jaguar bo czasem różnicy w cenie nie ma dużej.

Jeśli szukasz części to ta strona Ci się przyda, to jest odpowiednik JEPC
http://www.jaguarclassicparts.com/uk/jaguar-xj-x308-parts

Na niektóre części zamienników nie ma, albo są marnej jakości i nie warto ich kupować.

Na większość pytań odpowiedź znajdziesz na tym forum.

Polecam wizytę u Lolka w Szamotułach, bo tam masz chyba najbliżej, koleś zna się na Jaguarach i możesz liczyć na jego pomoc.

http://allegro.pl/sklep/2131534_jaguar-czesci-szamotuly
Albert Einstein

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

Offline pablo21

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.078
    • www.jaguar.org.pl
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 31, 2014, 22:01:57 pm »
A ja Ci polecam wizytę w "ASO", skoro wydatków się nie boisz   :-hehe  :-tylko
XJ-SC 5.3 V12
XJ40 6.0 V12 Daimler Double Six
X350 V8

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.000
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 15, 2014, 11:59:34 am »
Gratuluje zakupu. Nie bede generalnie tak pesymistycznie pisal jak niektorzy koledzy wyzej wiec moze bedzie latwiej :)

Czujnik plynu pewnie jest taki sam jak w X300 i na 95% jest ok. Co nie jest to plywak w zbiorniku. Bardzo popularna generalnie usterka. Jak masz mikro rece i godziny cierpliwosci to z pomoca paru pincet moze Ci sie uda znalezc kolko od plywaka gdzies w zbiorniku i je wlozyc z powrotem przez mikro dziure do srodka. Najlatwiej jest zwyczajnie wymienic caly zbiornik, pelno ich i tanie. Od biedy mozesz i tak jezdzic, jak Ci nie przeszkadza kontrolka swiecaca sie. Temperature wyzsza i tak zauwazyc powinienes od razu jak pojdzie wyzej niz na polowe. Oczywiscie najpierw mozna sprawdzic czy w ogole czujnik jest podlaczony!

Zawieszenie i stuki w nim to norma jesli chodzi o te auta w takim wieku. W jakim innym byloby inaczej? Generalnie jak stuka na dziurach to do wymiany sa gumy na amortyzatorach, te sa tanie a wymienic moze laik ktory trzymal klucze w reku pare razy w zyciu w ciagu dwoch godzin max. Jak bedziesz zmienial zbiornik plynu to do gumy dostac sie masz juz polowe pracy zrobione.
Reszte gum w zawieszeniu mozesz wymieniac etapami jak Cie bedzie denerwowac jazda. Polecam wszystkie oryginaly, sa generalnie nie drogie i dostepne, a zamienniki zuzywaja sie czesto bardzo szybko. Gumy w wachaczach potrafia np wytrzymac 6 miesiecy max. Gumy z 'poly' sa zbyt twarde, ale jak kto woli. Ja zdecydowanie wole plynniejsza jazde niz 5% lepiej przy skrecaniu  ;)

Hamulce sa tak samo proste jak w kazdym innym aucie tej klasy i podobnie tyle kosztuja. Ostatnio jak zmienialem tarcze szybciej poszlo w moim niz w znajomego Omedze.

Pilnuj tylko rozrzadu i napinaczy, zmien olej w skrzyni razem z filtrem, tak dla zasady(bo nie wiadomo kiedy byl ostatnio) i gorny napinacz i olej na gestszy jak bedziesz slyszal lancuch przy starcie.

Najwazniejsze zeby nie rdzewial, warto dokladnie wyczyscic konce progow i tylne nadkola i zalac je od srodka np Dinitrolem bo z wlasnego doswiadczenia tu jest zawsze najgorzej, pelno pordzewialych Jaguarow na ebayu.

Pozatym tylko jezdzic i sie cieszyc!

Offline pablo21

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.078
    • www.jaguar.org.pl
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 15, 2014, 12:15:30 pm »
Temat dotyczy xjR ale x308. W tych modelach problem rozrzadu to pękające plastikowe napinacze, oraz łyżwy i prowadnice tego układu.  Zmiana oleju na gęstszy, to ratowanie  "trupa". Wiekszosc informacji o samochodzie znajdziesz na forum. Wystarczy użyć funkcji "szukaj".
XJ-SC 5.3 V12
XJ40 6.0 V12 Daimler Double Six
X350 V8

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.000
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 15, 2014, 13:04:18 pm »
Dlatego tez napisalem by pilnowal rozrzadu i napinaczy. Gestszy olej jest tylko do napinacza gornego i halasu lancucha przy starcie. Sam zreszta jaguar w ktoryms biuletynie zalecal gestszy olej przy wiekszym przebiegu :)

tomz

  • Gość
Odp: XJR 4.0 Supercharged Zakupiony, tylko co dalej? ;)
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 26, 2014, 20:41:23 pm »
pięknie koledzy "pomogli" nowemu ;D jak w polityce, nikt nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania  ::)