Witam wszystkich.Ja godzine temu skonczylem uszczelniac kota.Problem nie z pilotem,ale tez zaczela wariowac elektryka.sprawa dosc prosta-u mnie.tak jak pisal radzio po zdjeciu plastiku z podszybia odkrylem dwa ogniska korozji w okolicach blotnikow.tymi otworami woda sie saczyla do srodka i po stronie kierowcy kapala na skrzynke bezpiecznikowa.troche wilgoci,patyna na stykach i przestal dzialac fotel,lustra sie same przestawialy itp.otwory uszczelnilem,wnetrze suche,skrzynka osuszona i no problem.proponuje sprawdzic przy okazji,czy nie zacieka i u Was.
Pozdrawiam.