Powiem z własnego doświadczenia. Na 100% to nigdy nie wiadomo dopóki się nie sprawdzi. A dlaczego? Prosta sprawa, bo nawet opony w tym samym rozmiarze a innych producentów róznia się względem siebie wymiarami. Kupiłem sobie w Stanach typowo letnie opony Kumho jeżeli dobrze pamietam to był model KU15 w rozmiarze 235/40R18 (kupiłem je ze względu na dobrą cenę chociaż od razu wiedziałem, że są szersze niż normalnie powinienem zamontować 225/40R18). Teoretycznie powinny mieć 235mm szerokości i te 10mm (jeszcze rozłożone po obu stronach nie powinno stanowić problemu), ale te opony miały ponad 25cm szerokości!!! przy tym rozmiarze. A to już się zrobiło po 12,5mm na stronę czyli sporo więcej.
Czyli jak sie chce być pewnemu to trzeba by było sobie auto obejrzeć na kanale (nie na podnośniku, bo wtedy zawieszenie wisi). Znając rozmiar swojego obecnego kompletu koło-opona popatrzeć ile jest luzu od wewnetrznej strony pomiędzy felgąi oponą i elementami zawieszenie i ew. nadloka tak samo po stronie zewnętrznej ile prześwitu pomiędzy opona a nadkolem. Jeszcze dodatkowo zmierzyć sobie szerokość posiadanej opony w rzeczywistości (ponieważ jak pisałem wyżej nie zawsze to się zgadza z rozmiarem na oponie). Dodatkowo trzeba byłoby znać rzeczywistą szerokość opony którą chce się założyć i wymiary felgi - razem z ET, bo to ważny parametr. I teraz najważniejsze. Trzeba wiedzieć co dokładnie parametry felgi oznaczają (szczególnie ET i rozumieć jak się przesuwa obręcz felgi przy zmianie tego parametru) wiedzieć jak sobie przeliczać parametry różnych rozmiarów opon (to nie jest trudne) i oczywiście jak to się ogarnia to będzie jasne czy felga z opona przypasuje czy nie. Reszta to tylko odejmowanie i dodawanie. Ot cała filozofia. Można jeszcze stosować inny myk jeżeli opona trze o rant, ale to juz dla zaawansowanych i potrzebne jest miejsce na to od wewnetrznej strony. Czyli można próbować nachylać górą koło do wewnątrz. Na seryjnym zawieszeniu Jaga nie da się tego zrobić. No chyba że bedzie się rozwiercać mocowanie, ale nie polecam tego. Zawieszenie regulowane to sporo kasy i poza tym to jest ingerencja w geometrię co raczej też nie jest wskazane, moze skończyć się cięciem opony.