No i doczekałem sie , po przerobieniu x mercedesów, bmek i innych mniej ciekawych marek, przyszedl kolej na marke , która mnie zawsze jarała, ale jakos brak odwagi chyba było żeby go kupic.. Na początek moze i leciwy S-typik, ale za to z oryginalnym pewnym w pełni udokumentowanym przebiegiem 140000. Środeczek bajka, z zewnątrz też, jedynym mankamentem to szwanukująca skrzynka, ale Cena Czyni Cuda, więc przygarnąłem biedną chorą kicię
.