Witam wszystkich, od 2 tygodni jestem właścicielem x-type 2,5 v6, na razie jest ok , auto przyjechało do mnie ze Szwajcarii i ma przebieg 100 tys km, po opomiarowaniu wyszło ze malowany był błotnik ale to drobiazg. Stan auto moim zdaniem bardzo dobry do wymiany w zasadzie tylko opony, ale koniec gadania i do rzeczy. Odebrałem go i od razu zauważyłem że pali sie kontrolka - symbol silnika, wiec udałem sie do do warsztatu podpieli kompa i wyszło P0420, P0430, P1111, dodam ze samochód stał w szwajcari jakiś czas bo widac to po tarczach tak na moj gust to ok 1 miesiac, a i srednie palanie na kompie wykazewało poziom 10l wiec ktos jezdzil delikatnie. Wracajac do problemu to pracownik warsztatu uzanał ze błędy pochodzą od obu sąd lambda więc prawdopodobnie katalizator. Wykasował błędy i kazał pojeździć i tak zrobiłem ale po 40 km znowu sie zapaliła, nie mam pomysłu, moze założyć emulatory po 50 zł na każdą sąde a moze macie lepszy pomysł.