Syczenie - świst powietrza przy większych prędkościach.

[franiux]

Mam bardzo irytujący problem od jakiegoś czasu i skończyły mi się pomysły jak to naprawić. Przy prędkościach 120km/h i więcej zaczyna być słyszalny świst powietrza. Ciężko ustalić lokalizację ale raczej gdzieś z przodu po lewej stronie.
Aby to zlokalizować próbowałem zaklejać taśmą wszelkie uszczelki drzwi, szyby w drzwiach oraz szyby przedniej, lusterka, obkleiłem nawet całe drzwi i wsiadałem od prawej strony    Rozmontowałem również tapicerkę słupków i podszybie.
A jak piszczało tak piszczy.
Takie mam odczucie że to gdzieś w środku auta piszczy a nie na zewnątrz
Gdzie może być jeszcze jakiś wlot powietrza z zewnątrz do środka ?
Problem nie związany z wentylacją bo nie ma znaczenia jak jest ustawiona i czy jest obieg zamknięty czy nie.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie 

[1984007]

Kiedyś dałem poprowadzić mojego s typa bratu i z fotela pasażera dostrzegłem ten sam swist jakby szyba była nie domknieta sprawdzałem to na różne sposoby, pojechałem nawet na myjnie ręczną zatalkowałem uszczelkę w drzwiach i waliłem w podejrzane miejsca wodą pod ciśnieniem z nadzieją ze woda zostawi ślad w miejscu nieszczelności ale nic z tego
Z czasem dałem sobie spokój...

[franiux]

Po kilku miesiącach chyba ustaliłem przyszynę świstu powietrza. Rozwiązanie daję dla potomnych gdyby mieli to samo. Elementem powodującym świszczenie była listwa przy przedniej szybie ta czarna metalowa od prawej strony. Odkręciłem ją (4 wkręty) dokładnie wyczyściłem a wypłynęło z niej chyba z pół kilo syfu z ostatnich 13 lat i od 2 tygodni nie syczy. Mam nadzieję że to to. 

[rockenroller]

A dziękuje kolego za wskazówkę, bo o tym nie pomyślałem.
Jak rozumiem czyściłeś listwę od strony, która przylega do karoserii, tak?

Ja co prawda nie mam świstu, ale na mój gust mam zbyt mocne zawirowania opływającego powietrza. Słyszę ewidentnie przy około 110 i powyżej, że gdzieś od szyby szumi, tak jakby powietrze rozbijało się o coś,  ale zaznaczam nie jest to świstanie.

Wycieraczki? - mam zwykłe bez spojlerów, może powietrze przebija się przez nie i generuje taki dźwięk? Ma ktoś doświadczenie z tym? 
Szyba - na pewno nie, wymieniona, a górna uszczelka trzyma bardzo dobrze,
Uszczelki boczne - ewidentnie nie stąd dochodzi szumienie,
Pozostaje jeszcze szyberdach - tylko w mojej ocenie chowa się bardzo równo, owszem uszczelka jest trochę zmęczona, ale na pewno nie na tyle aby generować szum.
Maska zamyka się równo, szczeliny fabryczne, uszczelki wokół lusterek ok, drzwiowe ok. 

Muszę chyba obkleić wszystko i zdjąć wycieraczki i wyjechać na autostradę.

Jakieś sugestie? Bym kilometra taśmy nie zużył. 

[franiux]

Odkręciłem ją całkiem. Trzeba zdjąć uszczelkę drzwi tą na samej górze i pod nią są 4 śrubki. Odkręcić, i dokładnie wyczyścić pod wodą z płynem do naczyń. To samo w syfem który będzie koło szyby po zdjęciu listwy.
A jeszcze jedno. Przy tej listwie jest też uszczelka która jest przyklejona do listwy i u mnie częściowo się to odkleiło więc osadziłem na silikonie.

[rockenroller]

Niestety u mnie problem nadal nie rozwiązany.
Sprawdziłem listwy i uszczelkę, o której wspomina kolega.
Fakt, nie demontowałem jej, a obkleiłem, podklejając taśmą wszystkie potencjalne elementy, które mogą generować hałas opływającego powietrza.
Wczoraj autostrada i nic!!! Od 100 km/h szumi i słychać już wyraźnie opływające powietrze, które gdzieś się wdziera przez "lufcik" jakiś. Dopiero po 160-170 silnik staje się głośniejszy.
Dalej słyszę mocno pęd opływającego powietrza, które jakby wpadało przez jakąś szczelinę od frontu ale nie wdzierało się do kabiny!!!
Ja już sam nie wiem, może one tak mają?? Może mi się wydaje?

Wycieraczki odpadają, uszczelki też. Nie wiem, teraz chyba szyber obkleję i pozostaje mi liczyć na to, że to szyber szumi, w co wątpię, bo dźwięki od szyberdachu są całkowicie inne.

Wyłączenie wentylacji przez OFF tez nic nie daje.

Czy w podszybiu jest jakaś klapa która może być za to odpowiedzialna? Na zasadzie, wpuszcza gdzieś powietrze, które później się zatrzymuje i nie wlatuje do kabiny?

[franiux]

Klej, klej, ja z 10 rolek taśmy zużyłem jak nie więcej. W podszybiu od strony kabiny nie ma nic takiego co mogłoby syczeć, przynajmniej u mnie nie było bo to też rozbierałem. Proponuję odczepanie po kolei wszystkich uszczelek.

[rockenroller]

No to jest problem z tym, że u mnie nie syczy/nie świszczy, u mnie gdzieś smaga wiaterek w środku a szyba ekranuje przednia i trudno nawet zlokalizować, skąd to może pochodzić.
No będę zdejmował i kleił.
Popytam może jeszcze na zagranicznych forach, jak znajdę czas na zarejestrowanie się.

[rockenroller]

Problem nadal nie został u mnie rozwiązany.
Ale mam nowego podejrzanego!

Jadę sobie ostatnio przy ładnej pogodzie z otwartym szyberdachem, jadę i jadę i nagle uświadamiam sobie, że hałasy dochodzące od szyberka są takie same jak te które mnie denerwują, tylko, że nieco głośniejsze.

No i trochę mnie oświeciło, że może mój kolega, który od razu postawił taką diagnozę miał rację, bo uszczelka jest trochę sparciała, ale jako, że nie cieknie to nie brałem jej pod uwagę. A tu sobie czytam na innych forach (VW, AUDI) że uszczelka w szyberku to jest od wygłuszenia, a nie od uszczelnienia przed wodą.

Zatem nowe dochodzenie niebawem będzie w toku.

Nowa uszczelka to XR841581 i kosztuje ok. 250 zł więc  z uśmiechem na twarzy się zgodzę na taki wydatek, jeśli to rozwiąże problem.

Ktoś miał doświadczenia z uszczelkami w szyberdachu? Albo z jego regulacją? 

[makek]

Dołączam do grona niezadowolonych z powodu świszczenia. Chyba trochę przywykłem i odpuściłem temat, ale chętnie bym do tego wrócił i pozbył się "odgłosu wiatru". Listwę boczną (przy szybie) kilka lat temu zdejmowałem , czyściłem i to nic nie zmieniło, chyba nawet też te okolice obklejałem taśmą. Moim zdaniem, gdzieś to dobiega z okolic lewego słupka, może podszybia. Co zauważyłem, to że wpływ ma kierunek i intensywność wiatru (z wiatrem ciszej ) . U mnie zasuwanie i odsuwanie podsufitki, przy szyberdachu nie ma wpływu na natężenie hałasu, ale może.... Wiem że kilkumilimetrowa warstwa lodu na dachu bardzo hałasuje (doświadczenia po ostatniej zimie) i poważnie daje się we znaki już przy 60 km/h, więc może ten szyber.... muszę go obkleić. Ostatnio kupiłem osłonę podwozia (lewa, pod kierowcą), bo była pęknięta  i pomyślałem że może tam tworzą się jakieś zawirowania, ale czeka już dobre pół roku żeby ją wymienić. 

Aha nie mam zaślepek wkrętów przy plastiku pod wycieraczkami, może to tutaj świszczy?

[Jaguar Parts]

To chyba jakaś dolegliwość S typów. U mnie w każdym świszczało od jakiś 130km/h w górę. Wszystkie uszczelki były ok. Tą dolegliwość miałem nawet w aucie, które było bezwypadkowe / bezstłuczkowe.

[rockenroller]

Ja nadal nie sprawdziłem u siebie, bo jakoś nie miałem taśmy pod ręką, jak jeździłem autostradami, ale stawiam nadal na szyberdach.

Mam wrażenie, że mój jest jakby trochę za nisko, w stosunku do linii dachu, poza tym z łatwością mogę włożyć kartę kredytowa między szpary, ale tylko z przodu. Dlatego coś mi mówi, że to nawet nie jest kwestia uszczelki dachu, tylko jakiegoś mechanizmu wypychającego dach, po prostu brakuje dwóch, trzech milimetrów i stąd ten efekt.
Poza tym jak zamykam drzwi to szyberdach ewidentnie drga w przedniej cześći tak jakby chciał się podnieść. 

Jak zrobię fotki to wrzucę do oceny.

[aro]

Szybe szyberdachu mozesz wyregulowac bez problemu,cztery srubki na torxa co  trzymają szybe musisz popuscic i ją pchnąc tak zeby nie wystawała ani nie była "utopiona"w stosunku do powierzchni dachu