Autor Wątek: Stukajaca panewka...  (Przeczytany 8880 razy)

Rhos

  • Gość
Odp: Stukajaca panewka...
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 24, 2013, 23:43:49 pm »
widze że bardzo konstruktywne odpowiedzi,dokladnie na moje pytania...sami znawcy!madrosci z instrukcji obslugi...widzialem auto od spodu na kanale w tym zakichanym warsztacie i nic z niego nie cieklo,suchy jak pieprz.w nic nie uderzylem,auto nie kopcilo,mial olej wyparowac?doczytali eksperci ze zobaczylem to migniecie dopiero w Warszawie na zjezdzie ,bo wczesniej na autostradzie zakretow za duzo nie ma?przy jezdzie na wprost zadnych kontrolek. a co do przerazajacej czerwieni - czujniki tez sie psuja.moze bym sie bardziej przerazil gdyby nie moj drugi samochod - regularnie raz na 3-k miesiace zapala mi sie kontrolka oleju.cisnieje jest w normie,oleju pod dostatkiem.powod jest prosty - pada czujnik.zwyczajnie rozpada sie na czesci i olej leje sie srodkiem.zamiennik jest tylko jeden,oryginal nie do zdobycia.jezdze z tym tak i auto nic nie jest od 30 000,jezdzi jak wsciekle.ze smarowaniem zadnych problemow,turbinka w swietnej formie.

z takim podejsciem to po co w ogole na przeglad jechac?skoro i tak wiecie lepiej?ja tam wsystkich rozumow nie zjadlem i wole sie opierac na opinii ludzi ktorzy( przynajmniej w teorii) maja na dany temat wiekszawiedze i doswiadczenie.

ghrh

  • Gość
Odp: Stukajaca panewka...
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 25, 2013, 09:48:17 am »