Po raz kolejny niestety jestem zmuszony skorzystać z wiedzy merytorycznej i doświadczeń kolegów. po sprowadzeniu auta do momentu zagazowania za wiele nim nie jeździłem z wiadomych przyczyn (cen PB) w ostatnich dniach przed zaprowadzeniem na warsztat do gazownika, w trakcie jazdy ukazały się objawy typowe do wypadania zapłonu. Po odebraniu auta od gazownika wymieniłem cewkę, w warsztacie mi powiedziano abym wymienił świece bo są już przegrzane i aby były dedykowane do LPG ponieważ potrzebna jest nieco większa iskra a to obciąża cewki i od tego mogą się palić. Tak też zrobiłem, zostały wymienione z elektrodą irydową. Niestety palenie cewek nadal następuje, w tym momencie jestem już po wymianie 3szt. Wie może ktoś, co może być przyczyną ich unicestwiania? Jakaś awaria w instalacja elektrycznej, czy coś innego? Bo ile można wymieniać, co prawda wymieniam na używki i do tej pory palą się te co były w momencie zakupu auta. padły w kolejności cylindrów 6,1,5 i tak się zastanawiam czy to przypadek czy idzie to w pewnej określonej kolejności parami od nr największego do najmniejszego a mianowicie 6-1, 5-2, 4-3 okaże się która będzie następna w kolejce, oby nie i skończył się ten koszmar...