witam jestem nowy na tym forum chodz dlugo je juz przegladam jednak dopiero teraz zdecydowałem sie napisac. mam problem z kociakiem i wertowalem to forum w poszukiwaniu pomocy i niby wszyscy maja podobne problemy ale nie do konca.. postaram sie w miare dokładnosci opisac przypadłosc u mnie...
a wiec kociak nie ma juz tej mocy co mial.. szczegolnie pod gore jest mu nadzwyczaj ciezko do tego stopnia ze ma czasem problem z wyprzedzeniem ciezarowki.. zaczyna sie szarpanie autem jakies lekkie poszarpywania jakby w skrzyni.. ( nie zmienia biegów?? ) i włacza sie check engine.. ( ta zolta kontrolka silnika ) pomaga mu lekko odpuszczenie pedala gazu i wcisniecie go spowrotem ale tylko na chwile ( lecz moc jest nadal slaba ) . kolejnym mankamentem jest przy probie utrzymania obrotow na poziomie 2500 po chwili spadna gwałtownie do 1500 i zaczyna sie to szarpanie o ktorym wspomnialem i jest problem z ich podniesieniem . znow trzeba odpuscic noge z gazu i ponownie wcisnac zeby poszly. gdy chce szybko przyspieszyc potrafia mu isc obroty do 5-7tys a przyspieszenia nie ma dopieor po chwili srednio niemrawo sie zbierze ( nieraz strach wyprzedzac bo niewiadomo czy sie zbierze czy nie ) . dodam ze swiece wymienilem na nowe ( z salonu ) gdyz niby zamienniki mialy inna przerwe myslalem ze to to powodem ale po wymianie na oryginalne problem nie ustał. na benzynie jest ciutke lepiej szarpania i spadek mocy jest mniejszy ale tez jest . na gazie problem sie pogłebia. spalanie tez jest dosc duze przez to bo po miescie 25l trasa 18-20. z moich przypuszczen moze sie okazac ktoras cewka ( nie wymieniane ) moze ktoras sąda ( na komputerze niby blad nie pojawia sie ) moze katalizator (?? ) myslalem nad przepływomierzem ( co ciekawe po jego odpieciu auto jezdzi dokładnie tak samo jak po jego załozeniu .. wymienilem na uzywke wiec pewnosci ze oba byly walniete nie mam ) . jesli ktos ma jakis pomysl lub potrzebuje jeszcze jakies wskazówki to prosze o odpowiedz. pozdrawiam
To nie mój temat tylko skopiowany-ale mam taki sam problem