Robiłem w telefonach to napisze parę słów. Dawne "wielkie" karty SIM to nic innego jak tradycyjna karta niewyłamana z blistra o wielkości karty kredytowej, a w sumie mała karta to fragment tej starej dużej. Napięcia owszem się zmieniały, ale jeżeli telefon działa poza autem normalnie to i z autem powinien działać. Gdyby winą była niekompatybilna karta sim, telefon by nie działał wcale (nie widziałby karty). Sama współpraca telefonu z autem oparta już jest na przesyle informacji za pomocą konektora i kompa Jaga. W tych starych telefonach zestawy słuchawkowe nie były na "jackach", a na tych szerokich wtyczkach (jak np. wiele modelów nokii z wkurzającymi słuchawkami wpinanymi na dole telefonu, które się ciągle wypinały). Samo audio do auta leci normalnie, jak do słuchawek, ale dołożone jest kilka "kabelków" na komunikacje auta z telefonem (wybieranie numerów, przeglądanie książki telefonicznej itd itd). Myślę, że wina jest po stronie systemu auta, że nieprawidłowo komunikuje się z telefonem, pozostaje pytanie dlaczego.