Wygląda na to że to jest jednak "Big Business" w Anglii i Europie wszędzie.
Po prostu nie można w ogóle wierzyć ani oceniać wartość według tych numerków...
np. w Niemczech...
http://www.fakt.pl/Kupiles-auto-z-cofnietym-licznikiem-Oddaj-je-,artykuly,110035,1.html" Niemiecka policja ocenia, że ponad 30 proc. aut na tamtejszym rynku samochodów używanych ma przekręcone liczniki "
też z Anglii.....
http://www.bbc.co.uk/news/uk-17951380 - zrobił 200tys. Mil w wstecznym biegu..!!!
tylko w Ameryce jest ciężko, nie dlatego że nie wolno ani karane, tylko dlatego że kontrolowane są numerki przy każdej inspekcji i reperacji (prawie byle gdzie, bo wszędzie mają na komputerze historię), i łatwiej poznać jak jest coś nie prawidłowo. Tym samym sposobem wiemy jak był w potężniejszym wypadku i do jakiego stopnia był masakrowany... bo ubezpieczenie bierze zdjęcia i są publicznie widoczne, np. kupujesz Carfax (tak jak np. z mojego XJR'a dołączony)..... ale i też się daje, najbardziej przy wypadkach gdzie tak czy tak wóz deklarowany "Salvage" czyli złom który się nie opłaca (albo nie uda się) reperować i idzie na aukcje za grosze....
Podstawowa rzecz przed kupnem tu też powinno być zapisanie VINu i wyszukiwanie go w Googl'u. Nie raz już mi pokazał złom sprowadzony z Ameryki i pichcony pięknie na nasz rynek....
np. jeden z mnóstwa tych które mnie zainteresowały....
http://otomoto.pl/jaguar-xkr-v8-395km-compresor-C22461669.html - czyli piękny kotek
.... ale i pokazuje się tutaj....
Actual Cash Value $58,900 USD
Repair Cost $0 USD
Title State FLORIDA
Title Type CERT OF TITLE-SLVG&SLVG REBILD
Odometer 23,636 NOT ACTUAL
Primary Damage Front end
VIN SAJDA41B843A38929
http://www.bezwypadkowy.net/forum/82-ocena-auta/17759-ocena-2003-jaguar-xkr .....pomimo tego że tutaj pokazuje się jako bezwypadkowy....
http://www.autodna.pl/raporty/raport-mini.html?vin=SAJDA41B843A38929.....a tutaj jest wykaz 13 transakcji w bazie...
http://antivin.com/en/?checkvin=&vin=SAJDA41B843A38929Sprzedawca twierdził "Był lekko uszkodzony z przodu, ale nic poważnego" - gdyby to nie poważne to by jeździł dalej w USA.... a do Polski by nie przyjechał na statku i zapłacił wielką akcyzę i VAT.... i pomimo tego idzie za 60tyś, czyli 20k dolarów po przeliczeniu dzisiaj.... a był wart 60k dolarów w dobrym stanie w USA....
...
Pamiętajcie że pełno jest cwaniaków w Ameryce tak jak i tutaj, i pełno garażów które chcą zarobić podczas cichych okresów... gdyby była łatwa reperacja albo się opłacało to by od razu tam zrobili...... naprawdę denerwuje mnie to że tyle tych gratów tu się znajduje, jak gdyby my głupi czy coś...
Czyli na 30, 60 i 100,000 łatwo się nabrać, trzeba bardzo uważać, najlepiej na inspekcje do ASO lub eksperta znanego przez klubowiczów aby sprawdził czy naprawdę ma Airbags (poduszki) czy wszystko skombinowane, czy był rozciągany między ciężarówkami itd., a zegarom nigdy nie wierzyć, bo są zawsze sposoby.....
Szczęśliwego szukania!!!!