Panowie, mam na oku kolejnego kota, jednak auto coś boli, mechanik który opiekuje się samochodem, mówi, że potrafią się w nim włączyć w nocy bez przyczyny światła awaryjne, co prowadzi do rozładowania akumulatora. Gość mówi, że grzebał już kilka razy ale nie może znaleźć przyczyny, lecz stawia na jakiś moduł.
Zastanawiam się czy macie może jakieś pomysły/doświadczenie gdzie szukać przyczyny. Reszta auta jest spoko i chciałbym dać mu drugie życie