Otóż przed chwilą chciałem wycofać z podwórka, wrzuciłem "R" i jeszcze chwilkę rozmawiałem przez tel., nagle silnik zgasł, po wrzuceniu "P" i ponownym odpaleniu już spokój. Dodam jeszcze, że gdy wrzucę "R" i trzymam hamulec autkiem lekko poszarpuje przez ułamek sekundy, co jakieś kilka sekund. Mam się zacząć martwić po tym incydencie?