Zakup s-type 3.0 1999r. automat- na co zwracac szczegolna uwage.

[maestrico]

Witam po raz pierwszy. Mam mozliwość zakupu jaga 3.0 1999r w automacie. Chciałbym zapytać posiadaczy tego modelu na co szczególnie zwracać w nim uwagę, co powinno mnie niepokoić, a co zachęcać:) Samochód był sprowadzony z Anglii, wg tego co wiem ma przebieg mniej wiecej 120000 ...(km czy mil)- to też mnie zastanawia biorąc pod uwagę że pochodzi z Anglii.
Pozdrawiam
Karol

[Jaguar Parts]

Jedną z ważniejszych rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę to to, aby NIE BYŁ sprowadzony z Anglii!!! Kupisz tanio ale wpakujesz się na minę. Widziałem kilka S type po przekładce i to był widok uwłaczający marce Jaguar. Za te 7tyś, które zapewne kosztuje wolałbym kupić Vectrę czy Octavię z podobnego rocznika. Też "igły" nie będzie ale naprawy tańsze.

[maestrico]

Biorąc pod uwage ze jest po przekładce (czego jeszcze nie wiem), to dlaczego jesteś takim przeciwnikiem? Wygląda to nieestetycznie? Czy chodzi o coś innego?

[Jaguar Parts]

Gwarantuje Ci, że masa rzeczy nie będzie działać, oraz będzie brakować różnych detali. Jeszcze ważna sprawa, czy był przekładany na zasadzie, że obok stał europejski rozbijak i wszystko z niego przełożyli, czy też było szukanie pojedynczych detali na alle... W starych S typach było mnóstwo różnic w częściach. W tym samym roczniku potrafiły być różne cewki, czujniki abs, przekładnie kierownicze, a co za tym idzie także przewody. Jak trafisz na "zlepa" to jak coś się spieprzy to nawet części dobrze nie dobierzesz. Miałem niedawno propozycję kupna takiego właśnie S type 99r z gazem po przekładce. Cena była bardzo niska. Jak go zobaczyłem to tylko się zaśmiałem i odwróciłem na pięcie.
Masz jakiś link do ogłoszenia czy to nie z netu ?

[Artek123]

Kolego maestriko kila podstawowych pytań:
1. Za jaką cenę możesz go nabyć??? (czy będzie się to kalkulować)
2. Jest po przekładce czy nie???
3. Auto od handlarza czy osoby prywatnej???

   Jeżeli od handlarza i on robił przekładkę to od razu bym go odrzucił za jak atrakcyjną cenę by nie był, bo prawie na 100% jest pewne że będzie tak jak pisał Jaguar Parts (przekładka robiona jak najtańszym kosztem na sztukę, byle by ładnie wyglądał wizualnie żeby znaleźć jakiegoś jelenia...).
   Jeżeli od osoby prywatnej to czy ona robiła przekładkę, a jeżeli tak to czy to było na zasadzie tak jak wspominał Jaguar Parts (obok stoi cały przód od np. rozbitego europejczyka i przekładane jest wszystko po kolei), bo jeżeli było robione inaczej to będzie dokładnie to samo co napisałem wyżej czyli koszmar...
   Następny temat to jeżeli od osoby prywatnej to jak długo go ma, bo jeśli jest to kilka miesięcy to prawie pewne, że z autem jest coś nie tak i chce się go pozbyć...
   Natomiast jeśli auto jest jeszcze bez przekładki to naprawdę dobrze sobie przelicz czy nie będzie ci się lepiej opłacać poszukać europejczyka (nawet tańszego do inwestycji)... bo żeby zrobić dobrze przekładkę to też będzie Cię to kupę kasy kosztować...
   Kolejnym tematem, który musisz wziąć pod uwagę jest to że jeżeli będziesz chciał go kiedyś sprzedać to Jaguar po przekładce z anglika jest prawie że nie zbywalny u nas... chyba że za jakieś naprawdę śmieszne pieniądze i w dobrym stanie...

   A tak ogólnie to zwróć uwagę przede wszystkim na zawieszenie i skrzynie, bo naprawy tych podzespołów potrafią kosztować fortunę... no i oczywiście czy auto nie jest składane z dwóch...    
  

[pawelek11]

Podczepie się pod dyskusję, nie znam Cię, powinno być obojętne mi w co się wpakujesz, jednak szczerze i uczciwie odradzam nawet zastanawianie się nad Jagiem z Angli, dla czego?
Powód jest bardzo prosty, Jaguar nie ważne który model, to zawsze było DROGIE auto, nie dla wszystkich, co za tym idzie jeżeli okaże się że jest żle zrobione jego naprawa pochłonie koszt zakupu niezłego samochodu a i tak nigdy nie osiągniesz tego co jest w egzemplarzach fabrycznych, zawsze coś będzie odstawać, kłapać lub dzwonić.
Chcesz mieć Jaguara, kup europejczyka i to w dobrym stanie, innej możliwości NIE MA!
Jest jeszcze jedna rzecz... są problemy przy naprawach z którymi zwykli mechanicy nie bardzo dają rade, wtedy naj łatwiej było by udać się do ASO z prośbą o pomoc, tylko że tam roboczogodzina kosztuje 375 pln (dane z 09.2012), nie mogłem w to uwierzyć jak usłyszałem...

[maestrico]

Odpowiadając na wasze pytania jest to jaguar którego widziałem kilka razy ( posiada go dalszy znajomy ojca), wiec nie jest od handlarza. Ostatnio jednak dostałem info, że chce go sprzedać z powodu wyjazdu, nie wiem puki co czy jest to rzeczywisty powód. Wiem, że ten człowiek jeździ nim od kilku dobrych lat i chce za niego 10 tys. , a wiem że i taniej by się go wyciągnęło. Nie znam się na Jaguarach, chociaż cholernie mi się podobają, wiem pewnie powiecie by nie kierować się emocjami podczas zakupu, z tym sobie raczej poradzę:) Zastanawiam się czy ten Jag to okazja, czy zwykły szmelc, niestety nie miałem okazji go jeszcze obejrzeć z braku czasu. Piszę do was po to by wiedzieć na co właśnie zwracać uwagę przy kupnie takiej maszyny, z góry dzięki za wszystkie dotychczasowe sugestie.
Mam jeszcze takie pytanko: czy przekładkę wbija się w dowód rejestracyjny, po czym poznać że rzeczywiście miała miejsce?
Pozdrawiam

[Jaguar Parts]

Daj sobie z nim spokój. Za 2-3 tyś więcej kupisz wersję europejską. Oczywiście za tą cenę nie kupisz perełki ale przynajmniej nie będzie niezbywalny jak anglik. Przekładka nie jest wbita w dowód ale wystarczy sprawdzić nr vin. Jak chcesz taniego to kup po małej przygodzie drogowej. Kupisz takiego za 6-8 tyś a części blacharskie są bardzo tanie i naprawa wyjdzie grosze!

[maestrico]

Czyli mam rozumieć, że to co z Anglii to ciężko zbywalne tak? Myślałem nawet o tym, żeby go odsprzedać jeśli to rzeczywiście byłaby okazja. Ale widzę, że popyt mały:)

[Jaguar Parts]

S typy są ciężko zbywalne, a angielskie S typy tym bardziej, chyba, że za śmieszne grosze. Po raz któryś tam radzę Ci, nie pakuj się w to.

[Artek123]

Za 2-3 tyś więcej kupisz wersję europejską. Oczywiście za tą cenę nie kupisz perełki...

   Arku bardzo delikatnie to nazwałeś... za kwotę rzędu 12 - 13 tyś.zł. kupi auto owszem europejskie, ale do raczej sporych nakładów finansowych... (5-7 tyś. to na wstępie żeby  nie było strach tym jeździć w ogóle... a żeby uzyskać stan bardzo dobry albo coś więcej to tą kwotę można spokojnie pomnożyć x2 albo i x3...)
   A co do rozbitków to może i ceny części karoserii nie są jakieś astronomiczne ale w większości przypadków uszkadza się zawieszenie i wiele innych elementów np. z osprzętu silnika... a te rzeczy chcąc naprawiać na nowych częściach już raczej do tanich i przystępnych cenowo nie należą... a jak dobrze się orientujesz zamienników praktycznie brak...

 

[maestrico]

Dzięki za rady. Mimo to postaram się go obejrzeć w najbliższym czasie, obym się nie zauroczył:)

[John]

Trochę się Jaguarów ostatnio naoglądałem, ( kupiłem miesiąc temu auto) i zdecydowanie tak jak mówi Artek bez 20 tyś,  włącznie z wkładem na start nawet nie ma co podchodzić u nas w kraju do zakupu. I ponownie się zgodzę z opinią o nie kupowaniu anglików. Przekładka to jest poważna sprawa, a zwykle jest wykonana niedbale, tak jak 90% napraw wykonywanych przez naszych mechaników i zdecydowanie dałbym sobie spokój, będziesz miał więcej nerwów niż przyjemności.

[Jaguar Parts]

Tak mnie to zastanawia, że każdy pisze, że 20tyś w górę dopiero można sensownego S type kupić...ja mam auto z 2001r z najbogatszym wyposażeniem jakie było dostępne, w stanie niemal idealnym, co się miało zepsuć zostało już naprawione/wymienione, felgi ma o wartości taniego S type, lift przodu...i cena obecna 27tyś gdzie włożyłem w niego lekko 15tyś więcej a ludzie wypisują mi maile, że mnie popier...o

[John]

Jaguar Parts bo niestety ale ludzie nie myślą. Allegro jest zapchane autami posprowadzanymi i w kiepskim stanie. Napatrzą się na najniższe oferty i myślą, że tyle jest warte takie auto, później kupują i płaczą na forach. A jak widzą ofertę o 50% droższą to niezdają sobie sprawy, że to nie wynika z pazerności, ale ze stanu pojazdu.

Niewykluczam da się kupić tanio auto, naprawdę dobre auto, ale trzeba trafić na okazję, znać się na autach i znać model, a każdy trzeźwo myślący i w tym wypadku zostawi sobie zapas na margines.

Dobra już dalej nie ciągnę tego posta, bo widzę, że wziąłem się za wypisywanie oczywistych oczywistości, z których każdy zdaje sobie sprawę na tym forum