dobra Panowie, chyba jednak było za mało oleju
Przyjechałem teraz do Polski tym Jagiem i po drodze postanowilem sprawdzic poziom oleju w skrzyni po raz kolejny i okazało sie ze jednak sporo za mało. Widocznie wczesniej sprawdzając skrzynia nie była jeszcze gorąca wystarczająco, natomiast w drodze do Polski na autostradzie, nagrzałą sie az nad to
. Ale postanowiłem dolewac po trochu, zeby nie przelac, wiec jak zobaczylem ze mały stan dolałem jakies 100 ml, na kolejnym postoju, dalej za mało, kolejne 100 ml, na kolejnym juz było prawie dobrze, ale wciaz minimalnie za mało, dolałem jakies 50 ml, na kolejnym postoju juz mialem sprawdzic po raz ostatni, otwieram maske....a tam nie ma bagnetu/miarki
Zostawielm go jakies 300 km wczesniej na stacji, na dystrybutorze
Porażka. Ale dałem ciała. No ale nic, zatkałem tą rurkę byle czym, zeby tam syf nie leciał i juz jestem w Polsce. Patrzyłem na allegro i po necie, ale nigdzie nie znalazłem tej miarki na sprzedaż, tylko od oleju silnikowego
W sumie powiem szczerze, ze gdybym wiedzial na 100 % ze stan jest ok, to zatkał bym pożadnie tą rurke i na razie by tak było. Wróce do domu w Agnlii, tam kupie bez problemu na szrocie jaguarów i nastepny raz jak bede w Polsce to sobie przywioze. Ale kurde chciałbym jeszcze sprawdzic czy aby na pewno teraz stan jest idealny, czy moze jeszcze trzeba dolac. Jest ktos z Gliwic lub okolic, kto ma XJ40 z silnikiem 4.0 litra ? Jesli tak to prosze odezwijcie sie
Pożyczył bym tylko miarki na 3 minutki, sprawdzil stan i po krzyku. HELP