Witam
Stałem się szczęśliwym(jak na chwilę obecną i mam nadzieję że takim pozostanę) właścicielem kotecka Xj6 X300 w wersji 3,2 czyli R6. Auto fajnie się prezentuje i właśnie dlatego je kupiłem ma ono być na weekendowe wyjazdy z garażu i ma na siebie zarabiać czasem kogoś przewożąc :cool: Takiego auto poszukiwałem już kawałek czasu po drodze obejrzałem kilka szrotów w komisach które to miały być w stanie bardzo dobrym lub do lekkich poprawek ........strata czasu i pieniędzy tylko a poszukiwałem tylko x300 w wersji 3,2 lub 4,0 bo przeczytałem prawie całe forum(to drugie też) i postanowiłem unikać V8 a V12 wydał mi się o wiele za drogi w eksploatacji. Egzemplarz który kupiłem pochodzi od gościa który ma jeszcze dwa nowsze Jagi w garażu i ciasno mu się zrobiło i tego musiał sprzedać. Auto nie jest idealne bo ma przecież 13 lat ale trzyma się świetnie. Co mogę na chwilę obecną powiedzieć akurat o tym egzemplarzu to że ma przebieg 192 tyś (jeśli wierzyć książkom serwisowym) pochodzi z Austrii do polski trafiło w 2004 roku w ręce mechanika którego żona jeździła tym autem a potem w ręce właściciela od którego teraz ja kupiłem tego kotecka. Jag ma założoną sekwencję dlatego też został zakupiony przez moją osobę
Ponieważ to Jaguar to liczyłem się z tym że nie będzie on doskonały dlatego z wad jakie do tej pory zaobserwowałem lub z rzeczy które negatywnie pływają na jego ocenę to:
- auto miało urwane dwa zderzaki przy jakimś incydencie(założone są te same więc uszkodzeniem nie był dzwon)
- przy tym incydencie(podobno zahaczenie na autostradzie) wystrzeliły poduszki których obecnie nie ma
- ma kilka drobnych rysek i dwa odpryski lakieru na zderzaku z przodu
- niesprawne grzanie rowka pasażera
- wyświetlacz zegarka jest zepsuty a od wentylacji mryga jaśniej/ciemniej i cała konsola środkowa strasznie się nagrzewa gdy nagrzewam auto
- tarcze z przodu mają już próg i warto było by je zmienić
To chyba tyle ale ważne że silnik pracuje równiutko, skrzynia chodzi perfekcyjnie, nie ma żadnego wycieku pod autem, eksploatacyjne rzeczy są powymieniana(no poza wspomnianymi tarczami przód) , są opłaty i auto jeździ skręca i hamuje
Uczę się powoli obsługi tego wehikułu i odgaduje co do czego służy
Wcześniej jeździłem i jeżdżę znacznie tańszymi wynalazkami ale też RWD
Pozdrawiam wasz nowy Fan kotecków Van