Jako że w końcu mam "nowego" eSa to poczułem się w obowiązku formalnie przywitać
Nie jest to mój pierwszy kociak, bo już kiedys miałem eSa z tego samego, 1999, roku. Z tym mam nadzieję zaprzyjaźnić się na dłużej
Udało mi się wyhaczyć bordowy egzemplarz w oryginalnym lakierze i mam nadzieję, że bez większych bolączek.
Jak w tygodniu porobię trochę zdjęć to na pewno wrzucę, a póki co witam wszystkich serdecznie