Witam !
Nie miałem jeszcze okazji ściągać w/w koła, ale podstawa to ściągacz. Musi mieć trzy łapki, odpowiednia wielkość i najlepiej "facom" - bo wytrzyma. Złapać za piastę, napiąć śrubę, parę razy w nią (śrubę) młotkiem i podkręcić. Ponownie parę razy młotkiem i ponownie podkręcić i tak aż do ściągnięcia. Tak wygłąda ściąganie normalne. Jest jeszcze parę innych metod, ale wszystko zależy od rozwoju sytuacji i podręcznych narzędzi.
Szczęśliwych jest niewielu, wiadomo tyle że najgorsze jest pierwsze ściągnięcie koła bo na wcisku trzyma je jeszcze oryginalnie klej, najlepiej byłoby podgrzać ale czy guma się nie rozpuści...? Może wystarczy delikatnie nagrzać, aby klej zmiękł i dalej ściągacz zrobi swoje.Pozdro