a co jest bzdurą czy bajką w doświadczalnym sprawdzeniu spalania jakiegoś auta ?
Czy to, że może okazać się, że ktoś się myli? nietrudno o to jeżeli przykłada się miarę z 4.0. Mówię o sprawdzeniu przy zwykłej jeździe w trasie na odcinku 100 km, a nie wymysłach z piórkami, wiatrem i górkami. Czy ktoś, kto JEŹDZI R pisał, że w trasie ma problem z zejściem poniżej 10 l?
czy sami mitomani jeżdżą eRkami? Polecam pojeździć samodzielnie eRką i przekonać się osobiście, bo w tej chwili to jest bezsensowny dysput między "tym co wierzy i tym co sprawdził".
Pomysł z zakładem podtrzymuję ku chwalebnemu celowi eliminacji mitów popartych niczym. Może ktoś się pokusi przy okazji jakiegoś wyjazdowego spotkania Clubu?