Wbrew pozorom nie jest tak strasznie z tymi kosztami, największe problemy w anglielskich samochodach to układ elektryczny przynajmniej ja mam z tym problemy ale ogólnie jest dobrze. Jakby ktoś się chciał pobawić w angielską motoryzacją to mam Rollsa Silver Wraith II 1978 r. na sprzedaż.