Pytanie kieruję do osób, u których układ ten działa poprawnie, bądź znają dokładnie zasadę działania owego wynalazku.
Na wstępie dodam, że mój XJ40 pochodzi z roku 92 i posiada "normalny" licznik z sześcioma wskaźnikami.
Problem polega na tym, iż u mnie ta kontrolka zapala się po włączeniu zapłonu (razem ze wszystkimi innymi), ale już nie gaśnie.
Niezależnie od tego, czy włączę jakieś światła, czy nie. Po prostu zapala się i już świeci cały czas.
Oczywiście nie mówie o takich banałach jak sprawdzenie żarówek, styków, poprawności montażu żarówek i doboru ich mocy względem modułów, bo to juz dawno jest sprawdzone.
Pytanie mam, czy w sprawnie działającym układzie lampka sygnalizująca awarię zaświeca się dopiero po włączeniu obwodu w którym występuje usterka, czy po prostu od razu nie gaśnie tak jak u mnie ? Tzn gdy mamy spaloną postojówkę to układ to wykrywa dopiero po właczeniu świateł postojowych, czy od razu po włączeniu zapłonu ? Jak sprawa ma się np przy spalonej żarówce stop lub światła wstecznego ?