Na początek , witam .
Jestem nowym użytkownikiem tego forum i oczywiście właścicielem Jaguara XJ8.
Moja przygoda z tym autem zaczęła się niebanalnie:
Zajmuję się sprowadzaniem maszyn rolniczych z UK. Tam też wynajmuję miejsce magazynowe. Pewnego dnia właściciel magazynu zapytał mnie czy nie chcę "kupić" Jaguara z uszkodzonym silnikiem, pali, ale tylko na 4 gary. - Pomyślimy- powiedziałem. Sprawa na jakiś czas ucichła. Aż na początku marca zapytał mnie czy zabieram ten samochód czy nie bo on nie ma na niego miejsca. Powiedziałem że chętnie , ale teraz mam problemy z kasą. Usłyszałem odpowiedź "tym się nie martw, jakoś to załatwimy, tylko go zabierz bo miejsce zajmuje"... akurat wysyłałem ciężarówkę do PL więc załadowałem auto i pojechało do kraju. Sam przejechałem nim zaledwie 15-20 cm, tak cm. tyle musiałem na naczepie podjechać. Po tym wszystkim okazało się że on mi to auto po prostu dał, ale prosi aby w zamian mu załatwić fajnego Żuka, on sobie przyleci i tym żukiem wróci do UK:) (kolekcjonuje auta postkomunistyczne) Z tego co wiem jest to xj8, z 1999 lub 2000r, 3,6l, wersja long, LPG, jeździła nim jakiś sędzia, jak padł silnik to kupiła nowego, założyła LPG, a zostawiła tego starego w magazynie jako część zapłaty za założenie LPG.Teraz przeniosła własność na mnie:)
Kiedyś, dawno dawno temu marzyłem o takim aucie i mam... teraz tylko muszę powoli doprowadzić silnik do ładu. Po prześledzeniu kilku wątków na tym forum, Domyślam się że problem tkwi w napinaczach rozrządu, lub uszczelka pod głowicą, lub jeszcze coś, ale to wyjdzie w praniu. No i czeka mnie przekładka, ale na to mam czas bo będę go robił na mienie przesiedleńcze.
Mam nadzieję być aktywnym forumowiczem i dumnym posiadaczem Jag-a.
Tak szczerze to nawet dokładnie nie oglądałem tego auta i nie przeglądałem dokumentów, bo wszystko pojechało do PL, a jeszcze zostałem na jakiś tydzień dwa w UK:) jechał nim mój kuzyn z rampy do garażu około 10km i wszystko ok jak na 4 gary:)
Pozdrawiam wszystkich
No i jakby ktoś miał graty na przekładkę, lub żuka do sprzedania to było by fajnie:)